- Na prostym odcinku drogi czołowo zderzyły się ford focus i ciężarowy man. Kierujący autem osobowym zginął na miejscu - informuje Justyna Janiak, rzeczniczka tucholskiej policji. - Do zdarzenia doszło około godz. 6.20 pomiędzy Żalnem i Silnem, w okolicach miejscowości Piastoszyn.
Na miejsce wypadku byli skierowani funkcjonariusze ruchu drogowego oraz grupy dochodzeniowo-śledczej. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący fordem, 34-letni mieszkaniec Tucholi, z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo, z prawidłowo jadącym autem ciężarowym. 34-latek z osobówki nie miała szans. - Kierujący autem ciężarowym nie odniósł żadnych obrażeń, wstępne ustalenia wskazują, że był trzeźwy - dodaje Janiak. - Pracująca przy wypadku grupa dochodzeniowo-śledcza, pod nadzorem prokuratora, przeprowadziła oględziny miejsca zdarzenia oraz zabezpieczyła ślady.
Wszystkie okoliczności tego tragicznego w skutkach zajścia wyjaśni policyjne śledztwo. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że siła uderzenia musiała być bardzo duża, bo silnik z osobówki leżał kilka metrów od miejsca zderzenia aut. Kierowca pewnie jechał bardzo szybko.
To kolejny wypadek w tym roku i na tym odcinku drogi. Ostatni był 19 października. Tam na szczęście nikt nie zginał, ale trzy osoby trafiły do szpitala. Przyczyną była nadmierna prędkość. Policja ciągle ostrzega, że warunki na drogach są fatalne. Jest mokro i droga hamowania jest dłuższa. Trzeba zachować szczególną ostrożność. Na drodze wojewódzkiej są ograniczenia prędkości, ale jest tam prosty odcinek drogi i kierowcy lubią przycisnąć gaz. - Apelujemy o ostrożność, nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków - dodają w policji. - Warto się zastanowić i zwolnić mimo wszystko. Życie jest najważniejsze.