
Przypomnijmy: remont ulicy Broniewskiego ma potrwać około miesiąca. I, jak zapewniają drogowcy, nawet sobotnia ulewa nie pokrzyżuje tych planów. - Jeszcze w piątek rozmawialiśmy z wykonawcą, który już wtedy przewidywał załamanie pogody - przypomina Kosiedowski. - Przygotował się do ulewy, zastosował odpowiednie zabezpieczenia. Nic nie wskazuje na to, aby prace miały się przedłużyć.

I wielu mieszkańców Błonia ten miesiąc cierpliwe wyczeka. - Ale coś, mam nadzieję, będziemy z tego mieli - spodziewa się pani Hanna, mieszkanka osiedla. - Podobno będą dodatkowe miejsca parkingowe w specjalnych zatoczkach.

- Rzeczywiście - odpowiada rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - I to całkiem sporo uda nam się tych miejsc wygospodarować. Nie podam dokładnej liczby, ale będzie ich kilkadziesiąt.

A jednak nie! - Ścieżka zostanie odpowiednio zakończona, łagodnie będzie łączyła się z ulicą, ale nie zostanie przedłużona wzdłuż Broniewskiego. Rowerzyści będą musieli włączyć się w ruch uliczny w tym miejscu - dodaje Kosiedowski. - Ale połączenie będzie zrobione na tip-top.