- Zamykanie ruchu w tym miejscu będzie się odbywało stopniowo - wyjaśnia Roman Mikołajczak, prezes WPRD. - Całe rondo będzie przedzielone na połowy wzdłuż osi ulic Budowlanych i Promiennej. Na jednej części będą prowadzone roboty, a na drugiej będzie odbywał się ruch w dwóch kierunkach. Nie będzie wtedy wjazdu w ulicę Hutniczą, gdyż ruch samochodów sparaliżowałby nam pracę. Chcę uspokoić pasażerów MPK. Autobusy będą kursowały po swoich trasach.
W poniedziałek zamknięta zostanie ul. Hutnicza od strony torów. Wtedy też rozpocznie się tymczasowe poszerzanie jezdni wzdłuż ulic Budowlanych i Promiennej, aby zrobić przejazd dla samochodów po wschodniej części tych ulic.
- Roboty na zachodniej części ronda będą trwały około miesiąca - dodaje prezes WPRD. - Po tym terminie przeniesiemy roboty na drugą, wschodnią stronę, a ruch będzie się odbywał po docelowej geometrii skrzyżowania. Wtedy jednak mogą być problemy z wprowadzeniem ruchu dwukierunkowego, być może będziemy musieli wprowadzić ruch wahadłowy, sterowany sygnalizacją świetlną. Ten etap robót potrwa również około miesiąca.
Kierowców czeka jednak niemiła niespodzianka. Wykonawca całkowicie zamknie ruch na rondzie w czasie układania ostatniej, ścieralnej warstwy. Pocieszającym jednak jest fakt, że roboty będą trwały jedynie po dwie, trzy godziny dziennie. Problemem będzie wtedy kursowanie autobusów MPK. W tej sprawie trwają jeszcze uzgodnienia z przewoźnikiem.
Nowe rondo będzie miało cztery wloty. Średnica wewnętrznej wysepki będzie miała 15 m, do której należy doliczyć 1,5 m „obręczy” dookoła wysepki. Natomiast jezdnia będzie miała szerokość 5,5 m.
***
Fontanna chodnikowa na Starym Rynku z opóźnieniem