Na Arce Gdynia skończyła się kapitalna passa biało-zielonych, którzy przez 12 meczów z rzędu byli niepokonani. Teraz grudziądzanie muszą od początku zacząć budować swoją serię. Wygrana nad ostatnim zespołem w tabeli jest obowiązkiem. W innym przypadku strata do czołówki wzrośnie.
Po tej porażce Olimpia traci do prowadzącej Termaliki Nieciecza 5 punktów. Biało-zieloni zostali też wyprzedzeni przez Wisłę Płock, do której mają 2 "oczka" straty. Za plecami grudziądzan już czai się Flota Świnoujście.
Uniknąć beztroski
Porażka z Arką podziałała na wszystkich w klubie jak zimny prysznic. -Nie jest miło w ogóle przegrywać, a już u siebie i to aż 0:3 to wcale - twierdzi trener Dariusz Kubicki. - Zabrakło nam przede wszystkim konsekwencji w grze obronnej. Musimy unikać beztroski, która cechowała naszą grę defensywną. Dawno w tak prosty sposób nie traciliśmy bramek. Nie przystaje tak klasowej ekipie za jaką nasz zespół chce uchodzić tracić takich goli, które strzeliła nam Arka - podkreśla szkoleniowiec biało-zielonych.
Opiekun Olimpii przyznał, że mocno zastanawia się nad zmianami w wyjściowej jedenastce. Jednak powiedział, że o wszystkim zdecyduje po piątkowym, ostatnim treningu, po którym kadra meczowa wyjedzie do Łodzi.
Bez dwóch kartkowiczów
Pewne jest, że z Widzewem nie zagrają Milan Andelković i Marcin Kaczmarek. Słoweniec pauzuje drugi mecz za czerwoną kartkę otrzymaną z GKS Tychy. Z kolei Kaczmarek dopiero zaczyna przerwę, bo czerwień zobaczył w meczu z Arką. Pozostali są do dyspozycji trenera Kubickiego.
Jakich zmian może dokonać szkoleniowiec? Za Kaczmarka może zagrać Robert Szczot, który ostatnio z konieczności grał na środku pomocy. Jednak do składu po kontuzji wrócił Marcin Smoliński. Jest jeszcze Łukasz Suchocki. Być może zajdzie zmiana na lewej obronie. Wszystkie gole z Arką biało-zieloni stracili po akcjach lewą stroną, więc może Marcina Woźniaka zastąpi Adam Banasiak. Kolejna zmiana może nastąpić w bramce, ponieważ Łukasz Sapela nie popisał się przynajmniej przy stracie dwóch goli.
Kłopoty Widzewa
Olimpia Grudziądz jest faworytem meczu z Widzewem, który już od dłuższego czasu boryka się z wielkimi kłopotami, głównie finansowo - organizacyjnymi. Ich pokłosiem jest sytuacja sportowa. Nie pomogła zmiana trenera. 1 października Włodzimierza Tylka zastąpił Rafał Pawlak. Jednak łodzianie jak przegrywali, tak przegrywają. Do tej pory uzbierali raptem 8 pkt. i zamykają ligową tabelę. Jeśli nic się nie zmieni, to czeka ich drugi z rzędu spadek.
- Oglądałem kilka meczów Widzewa i stwierdzam, że prezentują się o wiele lepiej niż wyniki jakie osiągają - mówi trener Kubicki. - To jest naprawdę groźny zespół oparty o młodych i walecznych piłkarzy. Czeka nas niezwykle ciężki mecz. Jednak zrobimy wszystko, by na stadionie Widzewa zdobyć komplet punktów - zapowiada szkoleniowiec biało-zielonych.
Program 17. kolejki - 15.11 (sobota): Flota Świnoujście - Pogoń Siedlce (12), GKS Tychy - Dolcan Ząbki (13), Widzew - Olimpia (13.30), Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn (16), Wisła Płock - Wigry Suwałki (16), Miedź Legnica - Chrobry Głogów (17); 16.11 (niedziela): Chojniczanka Chojnice - Bytovia Bytów (12.15), Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Zagłębie Lubin (12.30), Arka Gdynia - GKS Katowice (16.45). a
Czytaj e-wydanie »