Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad morze, z Czechami

Magdalena Bobkowska
Goście z Moraw zwiedzili bydgoskie liceum i  przyjrzeli się pracom swoich polskich kolegów.
Goście z Moraw zwiedzili bydgoskie liceum i przyjrzeli się pracom swoich polskich kolegów.
Uczniowie z bydgoskiego "plastyka" razem z kolegami z Czech pojechali do Jastrzębiej Góry, żeby wspólnie malować. I nie tylko. A wszystko dzięki funduszom z unijnej kasy.

     Do Polski przyjechało dziesięciu czeskich uczniów z dwoma opiekunami - malarzem i grafikiem. To dla Czechów pierwsza wizyta w naszym kraju. Towarzyszy im taka sama grupa Polaków z Liceum Plastycznego z Bydgoszczy. Wczoraj wszyscy wyjechali nad morze. Będą tam razem malować, bawić się, uczyć, zwiedzać... I poznawać się.
     Jak do tego doszło?
     Plastycy z Moraw
     
Wcześniej bydgoski "plastyk" współpracował już ze szkołami z zagranicy, na przykład z Niemiec. - W 2004 roku, po wstąpieniu do Unii postanowiliśmy otworzyć się bardziej na kraje sąsiednie, takie jak Czechy - wspomina Ewa Gordon, nauczycielka technik graficznych, koordynatorka projektu. - Szukaliśmy w Internecie szkoły o podobnym profilu, nastawionej na kulturę i sztukę. W końcu się udało. Trafiliśmy na liceum na Morawach, położone w małej miejscowości Uherske Hradiste, ale mające wieloletnią tradycję, sięgającą lat dwudziestych ubiegłego wieku. _Tamtejsza młodzież uczy się ceramiki, rzeźby malarstwa, grafiki. To jedna z lepszych tego typu placówek w Czechach. - _Od 2004 roku jesteśmy z naszymi przyjaciółmi z Czech w ciągłym kontakcie, a teraz wreszcie się z nimi spotkaliśmy.
     Na początku licealiści pisali do siebie e-maile w języku angielskim, ale kiedy porozmawiali przez telefon okazało się, że języki polski i czeski są do siebie tak podobne, że młodzież spokojnie może się po swojemu dogadać. Jak łatwo sobie wyobrazić, nie brakło zabawnych sytuacji, kiedy okazywało się, że dane słowo w jednym języku oznacza całkiem coś innego niż w tym drugim... - Wspólny wyjazd to niepowtarzalna okazja, by porozmawiać, wymienić się__doświadczeniami i poglądami, dowiedzieć się, co jedna nacja sądzi o drugiej - uważa Ewa Gordon.
     Foki, zabytki i plener
     
Młodzież razem zwiedzi Trójmiasto i jego zabytki, przejedzie Półwysep Helski, odwiedzi fokarium, będzie wspólnie malować i rysować, spędzać czas na spacerach brzegiem morza czy degustacji ryb. Spotka się też z młodzieżą z Jastrzębiej Góry, a po plenerze zorganizuje w tej miejscowości wystawę wszystkich prac. Po powrocie plon pleneru malarsko-graficznego zostanie zaprezentowany w Bydgoszczy, a następnie prace pojadą do Czech. _
     _Wczoraj Czesi odwiedzili bydgoski ratusz, zajrzeli też do Liceum Plastycznego i zwiedzili wystawę grafik Salvadora Dalego w Biurze Wystaw Artystycznych. Bardzo spodobała im się Bydgoszcz i gorące przyjęcie, jakie zgotowali im polscy koledzy. Goście zza południowej granicy wrócą do domów w niedzielę. To będzie pobyt krótki, ale zapewne pełen wrażeń. Już teraz obie strony chcą kontynuować współpracę.
     Wycieczka stała się możliwa dzięki uzyskanym pod koniec ubiegłego roku pieniądzom z unijnego funduszu, z programu "Młodzież".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska