Nad strażą miejską wisi groźba likwidacji, ale - jak zapewnia komendant Jan Przeczewski - planowane reformy nie są jej pokłosiem.
Prezydent Malinowski przekonuje w tym kontekście:- Zmiany są sukcesywnie wprowadzane od 2013 roku.
Włodarz miasta i szef SM poinformowali jakie w najbliższym czasie roszady nastąpią w podległej ratuszowi służbie. Niektóre wskazówki przekazali mieszkańcy podczas otwartej debaty, która odbyła się 17 lutego (relacjonowaliśmy ją na łamach "Pomorskiej").
Czytaj: Debata o straży miejskiej w Grudziądzu. Jakie będą jej efekty?
- Chcemy, aby 70 proc. podejmowanych przez nas interwencji dotyczyło spraw porządkowych, a reszta ruchu drogowego - twierdzi komendant.
Strażnicy, choć i takie głosy pojawiły się podczas debaty, nie zamierzają masowo sypać mandatami. Znacznie więcej jest i będzie upomnień. Wyjątek: na "litość" nie mogą liczyć właściciele psów, którzy po nich nie posprzątają. Jak mówi Jan Przeczewski, pierwsze kary już zostały nałożone na właścicieli czworonogów.
W tym roku w straży miejskiej mają zostać obsadzone wszystkie wakaty. Dzięki temu funkcjonariusze na dwie zmiany będą pracować przez cały tydzień. Docelowo, w 2015 roku, strażników miejskich ma być 63. Jeśli tak się stanie, możliwe będzie wprowadzenie dyżurów całodobowych przez 7 dni w tygodniu.
Trwa analiza podpisów
W połowie tego roku z komendy policji do siedziby straży miejskiej przy ul. Piłsudskiego przeniesione zostanie centrum monitoringu. Sami funkcjonariusze muszą zaś przygotować się na testy sprawdzające nie tylko wiedzę, ale również sprawność fizyczną.
- Mamy więcej pomysłów. Jednym z nich jest uruchomienie numeru dyżurnego, na który osoby głuchonieme będą mogły zgłosić potrzebę interwencji przez SMS-a - dodaje Jan Przeczewski.
Na wniosek mieszkańców ma zostać m.in. wprowadzony zakaz wjazdu z ul. Chełmińskiej w ul. Narutowicza pojazdami o masie powyżej 7,5 tony.
Pod projektem uchwały w sprawie likwidacji straży podpisało się 5,5 tys. osób. Trwa analiza poprawności tych podpisów.
Czytaj e-wydanie »