
Najlepszy trener - Kosta Runjaić
Do Pogoni trafił w listopadzie 2017 roku. Jego zadaniem było wyciągnąć drużynę ze strefy spadkowej. Dwa lata później jego pozycja w Szczecinie jest niepodważalna. Jesienią Portowcy kilka razy wskakiwali nawet na pozycję lidera. Jeśli obędzie się bez zimowej wyprzedaży składu, mogą powalczyć o najwyższe cele na koniec sezonu. Praca urodzonego we Wiedniu Niemca została nie umknęła uwadze zachodnich klubów. Co jakiś czas pojawiają się pogłoski o tym, że zainteresowanie nim są choćby kluby 2. Bundesligi.

Najskuteczniejszy piłkarz - Jarosław Niezgoda
14 bramek w 18. meczach. Średnio gol co 74. minuty. 24-letni napastnik Legii zaprzecza teorii mówiącej, że Polacy nie potrafią strzelać (a ci, którzy potrafią, błyskawicznie opuszczają ekstraklasę). Jeśli zimą nie skuszą go oferty zagranicznych klubów, Niezgoda może przełamać dominację zagranicznych napastników. W czterech ostatnich sezonach tylko Marcin Robak cieszył się z tytułu króla strzelców naszej ligi - ale do spółki z Marco Paixao.

Najlepszy powrót - Paweł Wszołek
Po zakończeniu sezonu odszedł z Queens Park Rangers i długo nie mógł znaleźć nowego pracodawcy. We wrześniu podpisał kontrakt z Legią i dokładnie miesiąc czekał na rozpoczęcie meczu w pierwszym składzie. Było warto. Wszołek dodał nową jakość do gry stołecznej drużyny. W 10. meczach ligowych strzelił cztery gole i zaliczył pięć asyst. Choć grał tylko przez połowę jesieni, z pewnością należy mu się miejsce w czołówce najlepszych zawodników ekstraklasy.

Najgorszy transfer - Ivan Obradović
Legia znakomicie trafiła ze sprowadzeniem Wszołka, a także Luquinhasa czy Waleriana Gwilii. Trafił się jej jednak też totalny niewypał. Ivan Obradović to 27-krotny reprezentant Serbii, regularnie grał w Anderlechcie czy Realu Saragossa. Jesienią kibice nie doczekali się jednak jego debiutu. Kilka razy zagrał tylko w III-ligowych rezerwach Legii. Nawet tam nie zachwycał... Zobaczymy, czy zimą klub będzie starał się go pozbyć, czy w końcu dostanie szansę na pokazanie się.