Nie najgorzej, ale to nie znaczy, że dobrze. Znajdujemy się dokładnie w środku listy, na ósmym miejscu.
Chudzielce z Opola, otyli z Kielecczyzny
Daleko nam do Opolskiego, które szczyci się najlepszymi sylwetkami w Polsce. „Tylko” 34 proc. mieszkańców tego województwa ma problem z przekroczeniem wagi.
Statystyki podobne do Kujawsko-Pomorskiego odnotowano w Mazowieckiem oraz w Małopolsce. Najcięższą trójką jest Wielkopolskie (prawie 53 proc. ludzi z nadwaga i otyłością), Podkarpackie (53,3 proc.) oraz zwycięzca niechlubnego zestawienia – Świętokrzyskie, w którym ze strachem spogląda na wagę aż 54,7 proc. mieszkańców.
Najgrubsi i najchudsi Polacy - ranking województw w poniższej galerii.
Otyłość, czyli 12 proc. życia mniej
Nadwaga dotyka w Polsce częściej mężczyzn (44 proc.) niż kobiety (30 proc.). Również w grupie otyłych przodują panowie.
Najbardziej niepokoić muszą jednak dane dotyczące dzieci i młodzieży - co czwarty chłopiec i co trzecia dziewczynka ma problem z nadmiarem kilogramów. A to sprzyja m.in. cukrzycy typu 2, chorobom układu sercowo-naczyniowego, a także niektórym typom nowotworów. Z czasem populacja otyłych staje również często przed problemem zaburzeń hormonalnych i metabolicznych, zwyrodnień układu kostno-stawowego czy bezdechu sennego.
Zbyt wysokie BMI powoduje 14,2 proc. zgonów w Polsce (co ciekawe, w większości w przypadku kobiet). Otyłość sprawia, że długość życia spada o 12,4 proc.
Covid pogrążył ludzi z nadwagą
Populacja ludzi z nadwagą została szczególnie dotknięta przez pandemię covid. Według raportu przygotowanego przez Światową Federację Otyłości wskaźniki zgonów są dziesięciokrotnie wyższe w krajach, w których ponad 50 proc. populacji zmaga się z nadwagą. Około 2,2 mln z 2,5 mln zgonów spowodowanych przez covid nastąpiło w krajach o wysokim poziomie osób z nadwagą.
Według Światowej Organizacji Zdrowia najbardziej użytecznym wskaźnikiem diagnostycznym jest wskaźnik masy ciała (BMI). BMI większe lub równe 25 oznacza nadwagę, BMI większe lub równe 30 - otyłość. Problem nadwagi dotyczy obecnie około 39 proc. dorosłej populacji świata, a otyłości - 13 proc.
Wstydliwy problem Czechów
W Europie o najgorszej sytuacji mogą mówić Czesi wśród których aż 28,7 proc. stanowią ludzie otyli. Spośród sąsiadów Polski szczuplejsi są Ukraińcy (20,1 proc.) oraz Niemcy (21,3 proc.). Grubsi od Polaków są z kolei Białorusini (23,4 proc.), Słowacy (24,6 proc.) oraz Rosjanie (24,9 proc.). Problem z otyłością w najmniejszym stopniu dotyka Szwajcarów (14,9 proc.), Francuzów (15,6 proc.) oraz Duńczyków i Holendrów (po 16,2 proc.).
