9 z 14
Rafał Boguski, Patryk Małecki, Piotr Brożek czy Zdenek...
fot. Bartek Syta / Polska Press

Petar Brlek

Rafał Boguski, Patryk Małecki, Piotr Brożek czy Zdenek Ondrasek – mocnych nazwisk w ofensywie Białej Gwiazdy nie brakuje, ale to właśnie Brlek pozostawił po sobie w tym sezonie najlepsze wrażenie. Nieco niespodziewanie, bowiem w Polsce jest już przeszło półtora roku i przez pierwsze miesiące pozostawał raczej w cieniu, na co wpływ mogła mieć kontuzja odniesiona pod koniec ubiegłego sezonu. Ten zakończony w czerwcu przetrwał bez większych problemów zdrowotnych, dzięki czemu mógł rozwinąć skrzydła. Czapką przykrył Semira Stilicia, zdobył osiem bramek (w tym kilka na wagę punktów), dopisał sobie dwie asysty i tylko żal, że Chorwacja nie zakwalifikowała się na nadchodzący turniej.

10 z 14
Pięć bramek oraz siedem asyst to tegoroczny dorobek młodego...
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press

Patryk Lipski

Pięć bramek oraz siedem asyst to tegoroczny dorobek młodego pomocnika. A kto wie jaki byłby on, gdyby 23-latek miał szansę wystąpić również w ostatnich kolejkach? Już w poprzednich miesiącach pokazywał się jednak z tak dobrej strony, że otrzymał zaproszenie na zgrupowanie reprezentacji Polski. Jeden z głównych aktorów w Ruchu Chorzów oraz autorów dobrego początku 2017 roku w wykonaniu Niebieskich. Gdy odszedł w jego buty próbował wejść Bartosz Nowak – jak pokazują wyniki oraz statystyki, z niewielkim skutkiem.

11 z 14
W Lechii Gdańsk konkurencja na każdej pozycji jest niezwykle...
fot. Piotr Hukalo

Lukas Haraslin

W Lechii Gdańsk konkurencja na każdej pozycji jest niezwykle wysoka, toteż przebicie się do wyjściowego składu czy tez regularne występy, nie należą do najłatwiejszych do odnotowania. Haraslinowi w tym roku udało się jednak wywalczyć solidna pozycję w zespole Piotra Nowaka. Największy beneficjent kartek oraz pauz Sławomira Peszki. To one pozwoliły mu trafić do pierwszej jedenastki. Swojego miejsca już nie oddał i w rundzie finałowej miał spory wpływ na grę Lechii w ofensywie. W ogólnym rozrachunku zdobył trzy gole oraz zanotował trzy asysty.

12 z 14
Mimo że w przeciwieństwie do Jakuba Araka nie zdobył gola w...
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Jarosław Niezgoda

Mimo że w przeciwieństwie do Jakuba Araka nie zdobył gola w swoim debiucie w Ruchu Chorzów, można powiedzieć, że wejście na areny Lotto Ekstraklasy miał mocne. Pierwsze siedem spotkań to aż pięć bramek. Żadna z nich nie zaważyła co prawda o punktach dla Niebieskich, ale wysoka skuteczność napastnika przykuła uwagę kibiców w całej Polsce. Swój dobytek kontynuował w grudniu, lutym oraz marcu, aż licznik zatrzymał się na jedenastu trafieniach. Spore osiągnięcie jak na pierwszy sezon rozgrywany w najwyższych polskich rozgrywkach. Premierowe zaproszenie na obóz juniorskiej reprezentacji, debiut oraz szansa na występ podczas mistrzostw. Gra na międzynarodowym turnieju przede wszystkim dodałaby mu pewności siebie i wzmocniła pozycje przed bardzo trudnym dla niego sezonem. Teraz Niezgoda będzie bowiem musiał udowodnić swoje umiejętności w zespole mistrza Polski.

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali".  Zobaczcie zdjęcia

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali". Zobaczcie zdjęcia

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz  zdjęcia z meczu i trybun

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia z meczu i trybun

Zobacz również

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy