Pierwsze poczynania włocławskiego Polskiego Czerwonego Krzyża związane są z wojskiem. Na Kujawach organizacja ta pojawiła się 8 listopada 1918 r. pod nazwą Pogotowie Wojenne Ziemi Kujawskiej. I choć I wojna zakończyła się 11 listopada, to przecież w odrodzonej Polsce wciąż formowano nowe oddziały wojską, budowano polska armię.
Na Kujawach inicjatorką powołania tej organizacji była Maria Kretkowska, przedstawicielka niezwykle zasłużonej i patriotycznej rodziny. Dzięki niej we Włocławku spotkali się przedstawiciele ziemiaństwa i miejskiej inteligencji. Wybrano pierwszy zarząd powiatowy Pogotowia Wojennego z Anną Boye' jako prezeską.
Przeczytaj również: Ratują zdrowie i życie. Dziękujemy!
Najważniejsze zadanie - wspomóc armię
Lata 1918-1920 były wyjątkowe dla odrodzonej Polski. Stworzyć trzeba było nie tylko nową armię, ale także administrację. Włocławska organizacja czerwonokrzyska postanowiła działać w trzech kierunkach: zaopatrywania wojska - dostarczania stacjonującym na Kujawach pułkom niezbędnych przedmiotów, żywności, odzieży, zapewnić pomoc służby sanitarnej i wreszcie zorganizować pracę kulturalną i oświatową. W pierwszych miesiącach formowania się we Włocławku 31. pułku piechoty potrzeby były tak wielkie, że przewodnicząca sekcji gospodarczej, Maria Xiężopolska wiele razy osobiście musiała robić inspekcję w kuchni żołnierskiej w koszarach przy ul. Toruńskiej, by zapewnić odpowiednie posiłki dla żołnierzy.
Brakowało też odzieży, bielizny, itp. W sprawozdaniach z 1918 i 1919 r. wymieniane są szczegółowo ilości produktów wydanych dla 31. pułku piechoty i 4. pułku ułanów, wysłanych na front. Z pomocy tej korzystały też inne pułki, m.in. 42. p. Piechoty Stelrzelców Kresowych, czy Straż Graniczna. Na na front wołyński, wraz z taką pomocą załadowaną do wagonów, pojechała ówczesna skarbniczka Pogotowia Wojennego Irena Haackowa, a do Wilna - Feliksa Dowmontowa.
W następnych latach działacze Pogotowia Wojennego wciąż mieli do zrealizowania poważne zadania. Zwłaszcza w 1920 r., w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Wtedy to w punkcie - jak to nazywano: odżywczym - na włocławskim dworcu kolejowym posiłek otrzymało 90 tysięcy żołnierzy. W tym czasie panie z Pogotowia Wojennego, pod egidą Marii Xiężopolskiej i Tekli Szwankowskiej zajęte były wydawaniem środków opatrunkowych i żywności walczącym w okopach obrońcom Włocławka.
W latach po pokoju - działania oświatowe
Gdy nastały lata pokoju, włocławski Czerwony Krzyż, powstały w Pogotowia Wojennego, ograniczył swą działalność do urządzania "gwiazdek" i "święconek" dla żołnierzy. Pierwszy we Włocławku szpital wojskowy powstał dzięki staraniom Pogotowia Wojennego Ziemi Kujawskiej przy ul. Karnkowskiego. W styczniu 1919 r. powstał projekt wystawienia własnymi siłami lotnego sanitarnego, tzw. "Czołówki", by nieść pomoc żołnierzom na froncie. Dzięki obywatelskiemu stanowisku okolicznych ziemian, którzy pośpieszyli z wydatną pomocą, taki oddział powstał 15 lutego 1919 r. Sanitariuszkami były: Zofia Rutkowska, Bronisława Ostaszewska i Zofia Balińska.
Ważną w pracy włocławskiego oddziału PCK była praca oświatowa. Odpowiednia sekcja PCK zajęła się utrzymywaniem bibliotek i czytelni oraz analfabetami. Organizowano regularne szkolenia dla pielęgniarek i drużyn ratowniczych.
Do historii PCK na Kujawach jeszcze wrócimy. Materiały na ten temat zawdzięczmy Łucji Andrzejczyk, dyrektor oddziału włocławskiego PCK.
Czytaj e-wydanie »