- By przejechać ulicą Leszczyna, trzeba zwalniać nieraz do 20 km na godzinę - mówi pan Lech Branicki. - Tak głębokie są wyrwy w jezdni.
Zanim drogowcy będą mogli wyremontować jedną z głównych ulic Miedzynia, muszą się zakończyć wszystkie prace związane z budową sieci kanalizacyjnej na osiedlu.
- Prace przy kładzeniu głównej nici kanalizacji na ulicy Leszczyna zakończyły się w grudniu ubiegłego roku - mówi Alicja Gołata z zespołu prasowego Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. - Mieszkańcom osiedla pozostały jeszcze cztery miesiące na to, by zbudować przyłącza kanalizacyjne do swoich domów. MWiK informuje, że do sieci przyłączyło się już dwa tysiące mieszkańców Miedzynia. Pozostał jeszcze około tysiąc.
