Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najstarsza guma do żucia ma 9000 lat

Jerzy Chamier-Gliszczyński [email protected]
W Europie można dodać do gumy do żucia aż 80 substancji, w USA - 50, a przeciętna guma, którą żujemy codziennie, zawiera od kilkunastu do trzydziestu różnych składników.
W Europie można dodać do gumy do żucia aż 80 substancji, w USA - 50, a przeciętna guma, którą żujemy codziennie, zawiera od kilkunastu do trzydziestu różnych składników.
Żucie dla człowieka, to czynność fizjologiczna, dzięki niej możemy rozdrabniać pokarm i mieszać go ze śliną.

Ale również od kilku tysięcy lat żujemy nie tylko pokarm ale i... gumę do żucia.

Dziś guma do żucia to nie tylko całkiem zwyczajny produkt spożywczy, ale również wysoce specjalistyczny produkt chemii organicznej. W przeszłości była to zwykła żywica uzyskiwana z nacięcia kory brzozy lub mastyksowca.

Neolityczna żywica, starożytny mastyk
Pierwszym potwierdzeniem tego, że człowiek od 9 tysięcy lat żuł gumę, było odkrycie na szwedzkiej wyspie Orust. Wroku szwedzki archeolog Bengt Nordqvist odkrył coś, co spełniało funkcję dzisiejszej gumy do żucia. Był to kawałek żywicy z brzozy, na którym były odciśnięte wyraźne ślady zębów.

Drugiego odkrycia, po drugiej stronie Bałtyku na zachodnim brzegu Finlandii, dokonała 23-letnia Sarah Pickin, brytyjska studentka archeologii. Na terenie neolitycznych wykopalisk odkryła, podobnie jak szwedzki kolega, bryłkę żywicy z brzozy z odciśniętymi zębami. Kawałek gumy jest młodszy od szwedzkiego i liczy sobie tylko 5 tysięcy lat.

W starożytności żuło się mastyks. Była to silnie aromatyczna żywica z drzewa mastyksowego. Rosło ono tylko na terenach położonych nad Morzem Śródziemnym. Grecki lekarz i botanik Dioskurydes wychwalał zdrowotne właściwości mastyksu, natomiast Rzymianie z eksportu mastyksu czerpali spore zyski. Część eksportu była przeznaczona do żucia, ale większość wykorzystywano do wyrobu werniksu.

Chicle

Pierwsi osadnicy Ameryki Północnej podpatrywali Indian i w połowie XIX wieku rozpoczęli sprzedaż żywicy świerkowej. Aż interes szedł dobrze, szybko zaczęto szukać czegoś nowego. Więc pojawiła się guma do żucia z... posłodzonego wosku parafinowego (trudno sobie to wyobrazić, jak można żuć słodką świeczkę?).

Pierwszym przełomem w produkcji gumy do żucia było wykorzystanie naturalnej żywicy kauczukopodobnej zwanej chicle. Do lat 40 XX wieku pozyskiwało się ją z drzew Achras zapata rosnących w Gwatemali. Zaletą chicle było to, że posiadała delikatny i świeży smak i bardzo dobrze wiązała w sobie dodatki smakowe i zapachowe. Wadą było pozyskiwanie żywicy. Pomijając fakt, że wolno było nacinać tylko ponaddwudziestoletnie drzewa i tylko raz na cztery lata. Najgorszą rzeczą czyhającą na zbieraczy był owad, który bytując na tych drzewach potrafił składać jaja na człowieku, a larwy wgryzały się w ciało powodując deformacje.

Wrigley i polimer

Nic nie wskazywało, że producent mydła i proszku do pieczenia stanie się potentatem w produkcji gumy do żucia. William Wrigley, aby zwiększyć sprzedaż swych produktów, do każdego z nich dołączał darmową gumę. W 1906 roku pojawiła się słynna na cały świat Wrigley' s Spermint.

Rozwój chemii organicznej dał pole do popisu producentom gumy do żucia. Możliwość korzystania z wielu syntetycznych polimerów i substancji smakowo-zapachowych spowodowała, że dziś możemy żuć feerie kolorów, kształtów i smaków.

Polimery

to związki, których cząsteczki składają się z bardzo wielu mniejszych, powtarzających się ugrupowań atomowych, zwanych merami. Istnieją polimery naturalne (np. białka, celuloza, kauczuk) i syntetyczne jak polioctan winylu - podstawa gumy do żucia.

Współczesna guma to baza gumowa (polimer), dodatki słodzące, emulgatory, woski, substancje smakowo-zapachowe i barwiące. Najważniejszą rzeczą dla żującego jest smak i jego trwałość. Najpopularniejszy i numer jeden, to mięta. Do gum owocowych dodaje się estry owocowe. Japończycy zaś "skonstruowali" gumę, która podczas żucia zmienia smak(!), np. od ananasowego przez brzoskwiniowy do truskawkowego.

Plusem żucia gumy jest wydzielanie śliny, która hamuje rozwój bakterii, a tym samym zapobiega infekcjom dziąseł oraz chroni szkliwo zębów przed próchnicą. Również guma oczyszcza zęby i przestrzenie międzyzębowe z resztek pożywienia i pozostałości pokarmów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska