- Niedawno z żoną kupiliśmy tanio mieszkanie w starym budynku. Niestety wymaga ono remontu. Denerwuje mnie tynk na ścianach, który się osypuje. Jak można szybko przeprowadzić remont, który nie nadwyręży naszych kieszeni? - pyta pan Piotr z Dębicy. - A pośpiech bierze się stąd, że do narodzin dziecka pozostało ok. trzy3 tygodnie.
Jaki tynk?
- Tradycyjne metody nie zawsze są najlepsze, zwłaszcza, jeśli na remont nie ma dużo czasu. Bowiem położenie tradycyjnego tynku wapienno-cementowego w tym przypadku nie jest możliwe, gdyż jego dojrzewanie trwa 28 dni. Zatem radziłbym, tam gdzie się osypuje stary tynk położyć płyty gipsowo-kartonowe, co łącznie z wykładzeniem można spokojnie zrobić w kilka dni - odpowiada Krzysztof Presak, ekspert z rzeszowskiej firmy BJS.
- Najlepszym rozwiązaniem, czyli skucie całości tynku i położenie przy użyciu agregatu nowego tynku gipsowego, np. Tempo lub Sprint, raczej nie wchodzi w grę - odpowiada Marek Tomasik, doradca techniczny Nowej Doliny Nidy.
- Wymagałoby to jednak znacznych nakładów pracy i czasu, a co się z tym wiąże, także i większych wydatków. W tej sytuacji dobrym i szybkim rozwiązaniem jest położenie tzw. suchego tynku. Jest to technologia prosta, mało brudząca i dająca szybki postęp prac.
Stabilne podłoże
Okazuje się, że podłoże pod płyty gipsowo-kartonowe musi jednak spełniać określone wymagania: powinno być mocne, suche i stabilne. Zatem stare osypujące tynki trzeba albo wzmocnić, albo skuć.
W większości przypadków, zaprawy klejowe do płyt, jak na przykład Klej Gipsowy T lub Gipsar Mocar T, nanosi się w postaci "placków" w taki sposób, że łączą one płytę gipsowo-kartonową ze ścianą punktowo.
- Dlatego w tym przypadku można ograniczyć skucie tynku ze ściany do tych fragmentów, na które będzie nakładany klej gipsowy. Pamiętać proszę jednak o tym, że stary tynk należy skuć tak, żeby odsłonięte podłoże było umiejscowione co 30-40 cm w pionie i w poziomie, miało średnicę ok. 10 cm oraz grubość od 1,5 do 2 cm. Miejsca te, na które nakładana będzie zaprawa, należy odkurzyć i zagruntować. Jeżeli podłoże jest chłonne, wówczas stosuje się emulsję gruntującą Euro-Grunt lub Atlas Uni-Grunt, natomiast na gładkie i o małej chłonności nanosimy preparat gruntujący Inter-Grunt lub masę Atlas Cerplast radzi Marek Tomasik.
Dzięki takiemu rozwiązaniu wzmocni i ustabilizuje się powierzchnię do przyklejania płyt g-k.
- Warto pamiętać, że wszystkie odsłonięte elementy stalowe, mogące stykać się z klejem, powinny być zabezpieczone antykorozyjnie. Natomiast puszki rozdzielcze i gniazda elektryczne, przed położeniem płyt, powinny luźno odstawać od ściany - podpowiada doradca.
Mieszamy zaprawę
Do przygotowania zaprawy klejącej można przystąpić po docięciu płyt do wysokości ściany minus 15 mm. Przygotowanie zaprawy jest proste. Wystarczy wsypać klej do wiadra z wodą, (przy zachowaniu odpowiednich proporcji wskazanych na opakowaniu) a następnie wymieszać mieszadłem napędzanym wiertarką do uzyskania jednolitej masy bez grudek.
- Należy przygotować taką ilość kleju, by móc ją wykorzystać w ciągu kilkunastu minut. Zaprawę narzuca się ze znacznym nadmiarem bezpośrednio na ścianę, na przygotowane miejsca. Płyty przykłada się do wystających ze ściany placków zaprawy i lekko uderzając w łatę gumowym młotkiem, wyrównuje się je w kierunku pionowym i poziomym - dodaje M.Tomasik.
Szczeliny muszą być
- Należy pamiętać o podłożeniu pod płyty klinów, tak, aby szczelina dolna miała ok. 10 mm, a górna 5 mm. Ułatwia to wietrzenie pustki powietrznej między ścianą a płytami oraz skraca czas wiązania i schnięcia zaprawy. Przyklejając płyty, proszę pamiętać o pozostawieniu między nimi szczeliny o szerokości około 2 mm. Do ostatniego etapu - wypełnienia spoin na styku płyt - można przystąpic po całkowitym związaniu zaprawy klejowej - wyjaśnia nasz doradca.
Przy spoinowaniu dobrze będzie posłużyć się gipsem szpachlowym. Aby wzmocnić spoiny i zapobiec ewentualnym pęknięciom, należy - w czasie szpachlowania złącza - wkleić taśmę zbrojącą o szerokości 5 cm.
Naroża, utworzone przez stykające się pod kątem płyty g-k, należy dodatkowo wzmocnić specjalnymi kątownikami, zatopionymi w Gipsarze. Potem trzeba je jeszcze zaszpachlować.
Na koniec malowanie
Gdy gładź wyschnie, należy ją delikatnie przeszlifować ręcznie lub za pomocą szlifierki, a następnie wyszlifowane miejsce odpylić. Końcowym etapem jest pomalowanie powierzchni płyt farbą do podłoży gipsowych, po wcześniejszym zagruntowaniu powierzchni preparatem zalecanym przez producenta farby.