
Największe zadymy pseudokibiców
W 2012 roku, na dwa miesiące przed Euro, doszło do zadymy między sympatykami Ruchu Chorzów, a Górnika Zabrze. Podczas ligowe meczu awanturę wywołali chuligani Ruchu. Między sektorami latały rozpalone race.

Największe zadymy pseudokibiców
Straty na ponad 100 tysięcy złotych, zniszczone toalety i krzesełka - mecz między Zawiszą Bydgoszcz, a Widzewem Łódź w 2010 roku zakończył się kompletnym zdemolowaniem bydgoskiego stadionu.

Największe zadymy pseudokibiców
Do historii przeszedł również finał Pucharu Polski z udziałem Legii Warszawy i Wisły Kraków w 2009 roku. Sympatycy Legii rzucali materiałami pirotechnicznymi w sektory zajmowane przez fanów "Białej Gwiazdy".
Na tym się nie skończyło. Około stu kiboli wdarło się na boisko i próbowało wszcząć burdy. Policja użyła gazu pieprzowego.

Największe zadymy pseudokibiców
Vetra Wilno – Legia Warszawa (2007). To był czarny dzień dla polskiego futbolu. Nie tylko ze względu na porażkę na boisku. Ale i na trybunach, gdzie chuligani Legii bili się z fanami Vetry oraz funkcjonariuszami policji.
Zdemolowali też obiekt, niszcząc między innymi bandy reklamowe i murawę. Legia została przez nich wykluczona z rozgrywek i zawieszona na kolejny rok.