Pierwsze symptomy ożywienia na rynku pracy w powiecie nakielskim odnotowano już pod koniec marca. Im bliżej lata poprawa staje się bardziej widoczna. W ostatnich tygodniach - poinformował nas wczoraj Przemysław Ulatowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nakle - lista bezrobotnych mieszkańców powiatu skróciła się o 495 nazwisk. W sumie bez pracy jest teraz w Sadkach, Kcyni, Nakle, Szubinie i Mroczy 6 tys. 479 osób.
Najnowesze oferty pracy z regionu! Sprawdź koniecznie! Kliknij TUTAJ
Im bliżej lata przybywa też ofert. Na początku roku było ich kilkadziesiąt. Teraz rejestrujący się mają do dyspozycji ponad 200 wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. Wciąż mało, ale docenić trzeba nawet niewielką poprawę sytuacji.
Podwoiła się też liczba osób znajdujących etat. Zimą pracę miesięcznie znajdowało w powiecie około 200 osób. W ostatnich tygodniach takich szczęśliwców było 496. Zdecydowaną przewagę stanowią wśród nich mieszkańcy gminy Nakło (213 osób) oraz gminy Szubin (126 osób). Z danych PUP wynika, że najtrudniej o etat mieszkańcom Sadek. W ostatnim czasie pracę znalazło zaledwie 32 bezrobotnych z tej gminy.
Wciąż daleko do średniej wojewódzkiej
Zobacz koniecznie:
Praca bez stałych umów - w Polsce głównie na czas określony
Dzięki wiosennemu ożywieniu stopa bezrobocia w powiecie nakielskim spadła poniżej 24 proc. Na hurra optymizm jednak za wcześnie, bo średnia dla całego województwa to 17,5 proc. Stopę bezrobocia powyżej 20 proc. ma w naszym województwie 15 powiatów, w tym nakielski.
Bezrobocie spada, ale spada też liczba uprawnionych do zasiłku. Świadczenie co miesiąc otrzymuje zaledwie 20,7 proc. zarejestrowanych, czyli mniej niż co czwarty. Najgorzej pod tym względem jest w gminie Kcynia (17,4 proc. zarejestrowanych dostaje zasiłek), najlepiej w Nakle - 25,7 proc.
Czytaj e-wydanie »