Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Namiot Eljazzu zostanie wygłuszony. Spór między hotelem a klubem muzycznym

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Spór o rzekomy hałas dochodzący z klubu muzycznego do uszu gości hotelowych trwa od grudnia 2021 roku
Spór o rzekomy hałas dochodzący z klubu muzycznego do uszu gości hotelowych trwa od grudnia 2021 roku Arkadiusz Wojtasiewicz
Józef Eliasz, muzyk i właściciel bydgoskiego klubu, ma dość pretensji o hałasy. "Pokrywam koszt tego wygłuszenia z własnej kieszeni, choć to nie ja powinienem ponosić te koszty" - mówi.

Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz, odc. 1

od 16 lat

- We wtorek tu się zjawią fachowcy z firmy, którą wynająłem. Będą nakładać specjalną piankę, która wnika w strukturę namiotu - tłumaczy Józef Eliasz, właściciel klubu Eljazz przy ulicy Krętej.

Muzyk i prezes Stowarzyszenia Artystycznego Eljazz potwierdza, że w końcu to on ustąpił w sporze "o hałas" z zarządem usytuowanego po sąsiedzku hotelu Rezydencja Sowa. - To nie je powinienem ponosić te koszty - zaznacza. - Najbardziej boli, że nikt z tamtej strony nie przyszedł do mnie osobiście i nie powiedział, że jest jakiś problem.

To Cię może też zainteresować

Składano za to - co potwierdziliśmy - zawiadomienia na policję dotyczące hałasu, który rzekomo miał dobiegać do pokojów hotelowych z ogródka Eljazzu w czasie odbywających się tam koncertów.

- To jednak sprawa cywilna, dotycząca sąsiedztwa. Nie informujemy o jej szczegółach - mówiła komisarz Lidia Kowalska, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, pytana o to, co znalazło się w zgłoszeniu, które odebrano w policji w grudniu ubiegłego roku.

- Sprawa została zgłoszona na policję bez uprzedzenia mnie, bez jakiekolwiek rozmowy ze mną - zaznaczał Józef Eliasz. - Policja faktycznie wtedy do mnie dzwoniła. Raz był to policjant, który poinformował mnie, że zostało złożone takie zgłoszenie. Usłyszałem, że będę musiał się zgłosić, żeby złożyć wyjaśnienia. Wyznaczył pewien termin, ale powiedziałem, że niestety w tym czasie mam koncert. Wtedy powiedział, że wobec tego ustalimy jakiś inny czas. Do tego już nie doszło.

Józef Eliasz nie może wyjść ze zdziwienia, jak inwestor nowego hotelu mógł nie przewidzieć, iż raz na jakiś czas z jego klubu będą dobiegały dźwięki muzyki. - Zresztą już kilka lat temu rozmawialiśmy, temat był poruszany - Eliasz mówi o Adamie Sowie, właścicielu nowych budynków wzniesionych między Grodzką, Jatkami, Starym Rynkiem i Krętą. - Wydawało się, że rozstaliśmy się w zgodzie. A teraz dowiaduję się, że składane są na mnie zawiadomienia do policji. Tak czy inaczej, od tamtego czasu, kiedy zadzwonił do mnie policjant i informował, że mam się zjawić i złożyć wyjaśnienia, nikt już się ze mną nie kontaktował.

Test na perkusji

Przypomnijmy, że klub Eljazz istnieje w tym samym miejscu od trzech dekad. Rezydencja Sowa zaczęła przyjmować gości kilkanaście miesięcy temu. - Wprawdzie bywa u nas głośno, jak to w klubie jazzowym. Organizuję festiwal, są koncerty. Wiem jednak na pewno, że poziom dźwięku jest dopuszczalny prawem. Kiedyś nawet sam to sprawdzałem. Zrobiłem test, okazało się, że hałas nie przekracza 40 decybeli. Grałem wtedy na perkusji - mówi Eliasz.

Kontaktowaliśmy się z Agnieszką Chrobot-Siudą z Rezydencji Sowa w sprawie przesłania oświadczenia na temat konfliktu z Eljazzem.

"Działalność klubu ElJazz prowadzonego przez Pana Józefa Eliasza nie tylko szanujemy i doceniamy, ale i polecamy naszym gościom zarówno w rozmowach bezpośrednich, jak i na stronie internetowej naszego obiektu. Od początku istnienia naszej
Rezydencji sąsiedztwo Centrum Artystycznego Eljazz nie stanowiło i nie stanowi problemu dla nas oraz dla naszych Gości. Poziom hałasu w przypadku standardowej działalności tego miejsca nie przekracza dopuszczalnych norm i nie zakłóca ciszy nocnej" - czytamy w oświadczeniu Rezydencji Sowa dotyczącym sprawy.

"Niestety, inaczej jest jednak w przypadku wydarzeń plenerowych, które odbywają się w namiocie postawionym obok sąsiadującego z naszym obiektem Klubu ElJazz. Namiot ten nie zapewnia odpowiedniego wyciszenia, a podczas wydarzeń muzycznych do Gości naszego hotelu docierają dźwięki przekraczające dopuszczalny poziom hałasu o 21,1 dB. Dźwięki te zakłócają obowiązującą od godziny 22.00 ciszę nocną. W związku z powyższym wielokrotnie informowaliśmy właściciela Klubu, Pana Józefa Eliasza o skargach zgłaszanych przez naszych Gości i apelowaliśmy o odpowiednie wyciszenie namiotu, w którym odbywają się plenerowe wydarzenia muzyczne lub też planowanie imprez w namiocie w taki sposób, aby kończyły się przed rozpoczęciem ciszy nocnej. Zależy nam na tym, aby Rezydencja Sowa i Klub ElJazz funkcjonowały w swoim sąsiedztwie z poszanowaniem dla działalności prowadzonej przez każdą ze stron".

W oświadczeniu zaznaczono również, iż pracownicy hotelu doceniają starania właściciela klubu w zakresie prób wyciszenia namiotu.

"Mamy świadomość, że jest to rozwiązanie prowizoryczne, jednak traktujemy je jako ważny krok w kierunku rozstrzygnięcia tej kwestii spornej i stworzenia przestrzeni dedykowanej wydarzeniom. To z pewnością przyczyni się do poprawienia komfortu
wypoczynku Gości naszego obiektu" - brzmi dalsza część oświadczenia zarządu hotelu. "Wierzymy, że w niedalekiej przyszłości Pan Józef Eliasz będzie mógł zrealizować plany związane z rozbudową swojego obiektu, bowiem niezmiennie zależy nam na tym, aby zarówno Klub ElJazz, jak i wszystkie sąsiadujące z nim obiekty mogły w przyszłości dalej się rozwijać z wzajemnym poszanowaniem swojej działalności".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska