1 z 6
Przewijaj galerię w dół
Pracownica stacji paliw w Toruniu przeżyła napad uzbrojonego...
fot. Do brutalnego napadu na stację przy ul. Polnej 10 doszło 12 listopada 2019 roku, w nocy / fot. Grzegorz Olkowski

Napad na stację paliw w Toruniu. ZUS: "To nie był wypadek"!

Pracownica stacji paliw w Toruniu przeżyła napad uzbrojonego bandyty, ale musiała iść na wojnę z ZUS-em. Ubezpieczyciel odmówił jej wypłaty zasiłku uznając, że nie doszło do wypadku przy pracy, bo "nie było uszkodzenia tkanek ciała".

Sprawa potraktowania przez ZUS pracownicy stacji paliw przy ul. Polnej 10 w Toruniu skończyła się właśnie korzystnym dla niej wyrokiem sądu pracy (nieprawomocnym), ale pachnie skandalem. Kobiecie, która przeżyła brutalny napad i psychicznie do dziś się po nim nie podniosła, ZUS w Toruniu odmówił wypłaty zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego w 100-procentowym wymiarze.

Czytaj także: Gigantyczne promocje w Decathlonie. Co można kupić za grosze?

Uznał, że nie doszło tutaj do wypadku przy pracy, podpierając się opinią Głównego Lekarza Orzecznika ZUS. Ten stwierdził, że "nie nastąpił u wnioskodawczyni uraz czyli uszkodzenie jej tkanek ciała lub narządów wskutek działania czynnika zewnętrznego". Sąd jednak stanął po stronie pracownicy.

Co się dokładnie wydarzyło?

SZCZEGÓŁY NA KOLEJNEJ STRONIE>>>>

tekst: Małgorzata Oberlan

Polecamy: Zwolnienia grupowe w supermarketach! Jakie dostaną odprawy?

2 z 6
Pani Marta to pracownica stacji paliw przy ul. Polnej 10 w...
fot. Do brutalnego napadu na stację przy ul. Polnej 10 doszło 12 listopada 2019 roku, w nocy / fot. Grzegorz Olkowski

Napad na stację paliw w Toruniu. ZUS: "To nie był wypadek"!

Pani Marta to pracownica stacji paliw przy ul. Polnej 10 w Toruniu. 12 listopada 2019 roku w nocy doszło tutaj do napadu. Około godziny 1.00 w nocy wpadł na stację zamaskowany kominiarką i uzbrojony w pałkę teleskopową napastnik. Jak się później okazało, pięć dni wcześniej podobnego napadu dokonał na innej toruński stacji - przy Szosie Bydgoskiej.

Polecamy: Zwolnienia grupowe w supermarketach! Jakie dostaną odprawy?

Gdy bandyta wpadł do pomieszczenia stacji, pani Marta akurat sprzątała; była między lodówką a regałem. "Dawać kasę!!!" - krzyczał napastnik. Kobieta znieruchomiała z przerażenia. Agresor jej nie zauważył i skupił się na pracowniku, którego widział. Ten chciał wydać pieniądze, ale nie mógł się zalogować i otworzyć szuflad kasy.

Czytaj także: Gigantyczne promocje w Decathlonie. Co można kupić za grosze?

Bandyta uderzył pracownika pałką w ramię, wyrwał szuflady i rzucił je na ziemię. Zaczął zbierać pieniądze. Wszystko to pani Marta obserwowała już przez lustro weneckie z zaplecza, na którym udało jej się schronić. Zamknęła drzwi na klucz, wezwała przez telefon policję. Jak odnotowano w sądowych aktach, była tak spanikowana, że "ze strachu biegała w jedną i drugą stronę".

3 z 6
Szczęśliwie, szybko przyjechały policja i ochrona....
fot. Do brutalnego napadu na stację przy ul. Polnej 10 doszło 12 listopada 2019 roku, w nocy / fot. Grzegorz Olkowski

Napad na stację paliw w Toruniu. ZUS: "To nie był wypadek"!

Szczęśliwie, szybko przyjechały policja i ochrona. 32-letniego Marcina P. zatrzymano i aresztowano. Miał przy sobie nieco ponad gram amfetaminy. Jak ustalono, na koncie miał też identyczny napad na stację przy Szosie Bydgoskiej w Toruniu, dokonany również o godzinie 1.00 w nocy, pięć dni wcześniej. Ostatecznie w śledztwie przyznał się do obu. Karany już wcześniej mężczyzna został oskarżony i czeka na wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu. Za napady grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Czytaj także: Gigantyczne promocje w Decathlonie. Co można kupić za grosze?

Co natomiast działo się dalej z panią Martą? Najkrócej rzecz ujmując, pochorowała się psychicznie i do dziś nie wróciła do pracy. Lekarz pierwszego kontaktu od razu skierował ją do psychologa. Ten, słysząc co zaszło i obserwując skutki - do psychiatry. Pod opieką tego specjalisty torunianka znajduje się do dziś.

Polecamy: Zwolnienia grupowe w supermarketach! Jakie dostaną odprawy?

"Stany lękowe, zaburzenia adaptacyjne w reakcji na ciężki stres" - to diagnoza psychiatrów. Pani Marta z tego powodu była na zwolnieniu chorobowym w okresie od 1 grudnia 2019 roku do 9 kwietnia 2020 roku. Jej pracodawca uznał całe zdarzenie za wypadek przy pracy. Niestety, ZUS w Toruniu już nie. Ubezpieczyciel odmówił kobiecie wypłaty świadczenia chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego w wymiarze 100 procent. Powód? "To nie był wypadek przy pracy".

4 z 6
Toruński oddział ZUS swoją odmowną decyzję uzasadnił opinią...
fot. Do brutalnego napadu na stację przy ul. Polnej 10 doszło 12 listopada 2019 roku, w nocy / fot. Grzegorz Olkowski

Napad na stację paliw w Toruniu. ZUS: "To nie był wypadek"!

Toruński oddział ZUS swoją odmowną decyzję uzasadnił opinią Głównego Lekarza Orzecznika ZUS. W jego ocenie całe zdarzenie na stacji paliw "nie spełnia wymogów definicji wypadku przy pracy, ponieważ nie nastąpił u wnioskodawczyni uraz, czyli uszkodzenie jej tkanek ciała lub narządów wskutek działania czynnika zewnętrznego".

Polecamy: Zwolnienia grupowe w supermarketach! Jakie dostaną odprawy?

Decyzja ZUS-u wstrząsnęła panią Martą. Odwołała się od niej do sądu pracy. "Wskazała, że powoływanie się na anonimowego Lekarza Orzecznika, bez żadnego dokumentu, jest skandaliczne. Zaś jego argumentacja, że ... „Nie ma wypadku przy pracy, jeżeli nie nastąpiło uszkodzenie tkanek ciała lub narządów wskutek działania czynnika zewnętrznego", jest jakąś aberracją i kpiną. Według wnioskodawczyni naruszenie stanu psychiki, jest tak samo, a może nawet bardziej poważnym zagrożeniem dla zdrowia, niż zwykłe złamanie, czy wspomniane przerwanie tkanki i narządów, które zrastają się i goją w ściśle określonym czasie" - odnotował w aktach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu.

Czytaj także: Gigantyczne promocje w Decathlonie. Co można kupić za grosze?

Sprawa skończyła się niedawno korzystnym dla pani Marty wyrokiem (na razie jeszcze nieprawomocnym). Sędzia Janusz Kotas uznał, że wspomniane świadczenie z ZUS absolutnie się pracownicy należy: za cały wskazany okres, w 100-procentowym wymiarze.

Pozostało jeszcze 1 zdjęcie.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Twarde Pierniki krok bliżej play off! Tak kibicowaliście koszykarzom - Galeria

Twarde Pierniki krok bliżej play off! Tak kibicowaliście koszykarzom - Galeria

Zobacz również

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Taniec i śpiew! Wesoło było na XII Koncercie Muzyki Filmowej w Grudziądzu. Zdjęcia

Taniec i śpiew! Wesoło było na XII Koncercie Muzyki Filmowej w Grudziądzu. Zdjęcia