Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naprawa auta elektrycznego nie jest wcale prosta. Także w regionie

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Uczniowie bydgoskiej "Samochodówki" podczas zajęć w centrum szkoleniowym pod Poczdamem
Uczniowie bydgoskiej "Samochodówki" podczas zajęć w centrum szkoleniowym pod Poczdamem Fot. Łukasz Zgórski
Na polskim rynku przybywa nowoczesnych aut elektrycznych, a te czasem też ulegają awariom. O ile nie ma problemu z naprawami ich podzespołów mechanicznych i z samą diagnostyką awarii elektrycznych, to już z jej usunięciem mogą być problemy. Wyszkolenie elektromechanika to nie lada wyzwanie.

Dawne toruńskie fabryki samochodów

Szkolenie wykwalifikowanych kadr w polskich szkołach samochodowych przebiega dwiema ścieżkami: uczeń zdobywa wiedzę i praktykę mechanika pojazdów samochodowych lub elektromechanika (często z tytułem technika). Przy czym różnica między mechanikiem a elektromechanikiem jest ogromna, co przekłada się już w życiu zawodowym na konkretne specjalizacje.

- Oczywiście muszą być specjaliści od mechaniki i elektryki. W autach elektrycznych czy hybrydowych typu plug-in także psują się podzespoły mechaniczne i potrzeba specjalistów do ich napraw. Ale o tym, jakie są tendencje w świecie motoryzacji, przekonaliśmy się już w roku 2013, gdy z grupą uczniów uczestniczyliśmy w szkoleniu w Niemczech w ramach programu ERAZMUS. Powiedziano nam, że to ostatni rok, kiedy uczniowie poznają tajniki silnika spalinowego. Od roku 2014 przechodzą wyłącznie na elektryczny – mówi Łukasz Zgórski, nauczyciel zawodu w Zespole Szkół Samochodowych w Bydgoszczy.

Tylko z uprawnieniami SEP

Naprawa aut elektrycznych lub hybrydowych, a dokładniej ich podzespołów elektrycznych, jest obwarowana ścisłymi przepisami. Nie może jej wykonywać elektromechanik nieposiadający uprawnień SEP do jednego kilowolta – wyjaśnia Łukasz Zgórski, sam posiadający takie uprawnienia.

To też może Cię zainteresować

Są to uprawnienia Stowarzyszenia Elektryków Polskich (stąd nazwa SEP) dedykowane zwłaszcza elektrykom i przedstawicielom pokrewnych zawodów, którzy mają do czynienia z prądem o określonym natężeniu (w tym przypadku do 1 kV.. Certyfikat wydawany jest na 5 lat.

- Nie oznacza to, że ktoś kto nie posiada uprawnień SEP, na przykład nasi uczniowie, nie mogą diagnozować samochodów elektrycznych. Mogą to robić, ale nie wolno im wykonywać napraw stricte elektrycznych pod wysokim napięciem – uzmysławia pan Łukasz. - Diagnostyka komputerowa wykrywa wszelkie awarie elektryczne, tak w naszpikowanych elektroniką nowoczesnych autach z silnikami spalinowymi, jak też elektrycznymi, a zatem uczniowie zdobywają taką wiedzę.

Uwaga, naprawa! Grozi porażeniem

Sprawa komplikuje się, gdy trzeba naprawić np. uszkodzone przewody elektryczne. Wtedy stanowisko naprawcze musi zostać ogrodzone rozpiętym na słupkach plastikowym łańcuchem i wyposażone w tablice ostrzegawcze „Uwaga, naprawa samochodu elektrycznego!”. Elektromechanik musi stać na gumowej macie, a na rękach mieć gumowe rękawice.

- Tu nie ma żartów. O ile naprawa gniazda ładowania samochodów elektrycznych może skończyć się „zwykłym” porażeniem, bo mamy do czynienia z 230 woltami i 16 amperami, to w przypadku porażenia z instalacji auta elektrycznego w grę wchodzi 400 woltów i 400 amperów. W praktyce, w tym drugim przypadku, może to oznaczać spalenie ręki i nawet śmierć. Nikomu tego nie życzę – przestrzega nauczyciel zawodu w ZSS.

Ważna jest nawet klimatyzacja

Problemem może być naprawa czy też napełnienie klimatyzacji auta elektrycznego lub hybrydowego.

W przypadku takich aut do zbiornika wlewa się specjalny olej dielektryczny i jeśli mechanik posłuży się zwykłym olejem, wtedy komputer wykryje go i podczas uruchamiania silnika wyświetli komunikat alarmowy. Auto nie ruszy.

Strażacy w akcji

Nowoczesne samochody elektryczne lub hybrydowe są także wyzwaniem dla strażaków uczestniczących w akcjach ratunkowych po wypadkach na drogach, np. rozcinając karoserię auta za pomocą narzędzi hydraulicznych, aby uwolnić zakleszczonych w środku ludzi.

Strażacy muszą postępować według specjalnych instrukcji, bo w przeciwnym przypadku grozi im porażenie prądem. Bywa, że podpinają komputer do złącza diagnostycznego rozbitego auta, aby przekonać się czy systemy elektryczne są wyłączone albo jak je wyłączyć.

Uczniowie szkolą się na hybrydach

- Nasi uczniowie mogą też w ramach kursu na prawo jazdy pojeździć kilka godzin naszymi autami hybrydowymi typu plug-in, toyotami prius z automatycznymi skrzyniami biegów – mówi Janusz Tomas, dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych w Bydgoszczy. - Są to samochody, które można ładować bezpośrednio z gniazdek. Mamy trzy punkty szybkiego ładowania.

Dyrektor przypomina, że kurs nauki przewiduje 30 godzin praktycznej nauki jazdy, a w tym kilka przewidzianych jest w jego szkole dla chętnych chcących poznać tajniki prowadzenia i obsługi e-samochodu. Egzamin państwowy każdy uczeń zdaje już na aucie z silnikiem spalinowym i manualną skrzynią biegów, co uprawnia go także do prowadzenia pojazdu z „automatem”, w tym także elektrycznego.

To też może Cię zainteresować

- Nasi uczniowie poznają też nową technikę jazdy, zwłaszcza hamowania. Gdy kierujący naciska na pedał hamulca, znaczna część energii pochłaniana jest przez system rekuperacji, czyli odzyskiwania energii. W efekcie, nacisk na hamulec może być niewielki, ale samochód doskonale wytraca prędkość. To zdecydowanie inna technika hamowania niż w tradycyjnych autach - wyjaśnia Łukasz Zgórski.

Dodaje, że jest to jednocześnie problem dla samych właścicieli aut elektrycznych oraz dla interesu tych, którzy żyją z napraw aut. Ten problem sprowadza się do jakości klocków hamulcowych, które są mniej eksploatowane. Właściciele aut przekonują się po pewnym czasie, że klocki są owszem w dobrym stanie, ale ich powierzchnia jest pokryta rdzą. Zaś mechanicy nie mają pracy z wymianą owych klocków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska