Poprzednicy prezydenta Michała**Zaleskiego kilka razy przymierzali się do, koniecznych w związku z niżem demograficznym, zmian w ilości i rozlokowaniu toruńskich szkół. Jednak za każdym razem, w obawie przed protestami, odkładali reformę.
Litościwi "Obywatele"
Wczoraj rajcy z klubu "Obywatele Torunia", mimo, że to oni przez ostatnie cztery lata wchodzili w skład koalicji rządzącej w naszym mieście, przemawiali powołując się chętnie na "dobro dzieci", a nawet chrześcijańską miłość bliźniego. Gdyby przeszły ich poprawki, mozolnie budowana przez kilka miesięcy przez magistrackie służby, specjalny zespół, w którym zasiadali radni wszystkich ugrupowań (w tym OT) rozsypałby się zupełnie. Rada jednak zablokowała ich propozycje. W tej sytuacji Barbara**Królikowska-Ziemkiewicz, radna OT, mimo, że pracowała w zespole, który przygotował zmiany, głosowała przeciw przyjęciu tychże.
"Szesnastka" zostaje
W trakcie sesji wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz zgłosił też kilka autopoprawek. W ich wyniku II LO i "chemik" z ul. Osikowej oraz Gimnazjum nr 2 z ul. Pająkowskiego zyskały czas na pozyskanie nowych uczniów. Jeżeli szkoły będą w pełni wykorzystane nie będzie ich czekać przeprowadzka. W wyniku tego Zespół Szkół nr 26 (w którym pobierają naukę dzieci niepełnosprawne) zamiast na Skarpę, do budynku, w którym mieści się SP 32 i filia szkoły muzycznej, trafi na ul. Okrężną. Wcześniej bowiem planowano, że muzyczna przeniesie się do G 2. Rada uchwaliła też, że nie zostaną rozdzielone SP i Gimnazjum nr 16, w którym uczą się dzieci niewidome i niedowidzące.
__
Naprawili sieć
(pan) Fot. Lech Kamiński

Radni głosują nad projektem sieci szkół
To co poprzednim władzom Torunia nie udawało się przez kilka lat obecne dokonały w kilka miesięcy. Wczoraj radni, po pięciu godzinach dyskusji, zmodyfikowali sieć toruńskich szkół.