Nasi Czytelnicy będą mogli śledzić kanadyjską trasę bydgoskiego zespołu!

- Przejedziemy około dwóch tysięcy kilometrów, zagramy 27 koncertów. Zaczynamy w Vancouver i jedziemy na wschód - wyjaśnia Sławek Szudrowicz, gitarzysta bydgoskiego zespołu Potty Umbrella.

Młodzieńcza fascynacja
Muzycy będą występowali z zespołem Nomeansno, swoimi idolami z dzieciństwa.
Sławek Szudrowicz opowiada: - Jak byliśmy młodymi chłopakami wielbiliśmy tę kanadyjską kapelę. A teraz jesteśmy przyjaciółmi. Muzycy z Nomeansno bardzo nam pomagają i nie mogą się doczekać naszego przyjazdu do Kanady.

Po tym jak dotrą już na wschód Kanady, zaczną wracać do Vancouver. Oczywiście cały czas koncertując. Wówczas zespół Nomeansno zmieni nazwę na Handsome Brothers i zagra "groźniej" i bardziej hard-core'owo.

- Handsome to zespół, którą uwielbiają fani hokeja. Na trasie będzie trochę czasu na oddech. Jednego dnia planujemy wybrać się na hokejowy mecz właśnie, ponieważ nasi kanadyjscy koledzy to zapaleni kibice tego sportu i chcą nas koniecznie zarazić swoją pasją - mówi Sławek.

- Zwiedzimy kilka pięknych miejsc. Ja nastawiam się na legendarne kanadyjskie jedzenie. Szczególnie Vancouver jest miastem, w którym panuje wielokulturowość, a co za tym idzie kuchenna różnorodność. Od razu idę tam na sushi - uzupełnia Artur Maćkowski, odpowiedzialny za elektronikę.

Sami zdobyli pieniądze
Kiedy pierwszy raz pisaliśmy o planach muzyków z Potty Umbrella, nic jeszcze nie było pewne.

- Nie wiedzieliśmy, czy będzie nas na ten wyjazd stać. Instytut Adama Mickiewicza kupił nam bilety, Urząd Miasta Bydgoszczy dał nam 10 tys. zł Dorzucił się dom kultury z Szubina (troje muzyków stamtąd pochodzi) i prywatny sponsor - kończy Sławek.

Nasi muzycy będą promować siebie, ale także Bydgoszcz. Wracają 6 maja. Życzymy chłopakom szerokiej drogi!