Szeregi municypalnych w Toruniu rosną. Od 1 kwietnia będzie ich już 96. Właśnie Zygmunt Machelski komendant straży miejskiej ogłosił przetarg na dostawę umundurowania dla swoich podwładnych.
Długie, krótkie i galowe
Czego potrzebują dzielni stróże prawa by skutecznie ścigać groźnych przestępców (czytaj kierowców źle parkujących auta, handlarzy pirackich płyt lub pijaczków). Jak można wyczytać z ogłoszenia komendanta nie są w stanie wywiązywać się ze swoich obowiązków np. bez pięciu par spodni. Do munduru galowego, dwóch par ciemnogranatowych, koniecznie z żółtą lamówką, przy czym jedne muszą mieć krój prosty, drugie zaś zwężane, "do wpuszczania w buty". Żeby się biedni funkcjonariusze latem nie zapocili przysługują im jeszcze spodnie typu "tropik" szorty z elanobawełny.
Bez spinki ani rusz
Podobnie jest z koszulami. Podobno nijak nie da się schwytać i obezwładnić właściciela psa, który załatwił się na chodniku, jeżeli w domu, w szafie nie wiszą: dwie koszule błękitne, jedna z długim, druga z krótkim rękawem, jedna biała i granatowa "koszulo-bluza". Konieczny jest podobno też "t-shirt wyposażony w naramienniki i kieszeń na piersiach" (pisownia oryginalna).
Taki właściciel Azora potrafi być złośliwy i uciekać. Bez trzech par butów: zimowych, półbutów i sportowych (w przypadku dwóch ostatnich wymienianych co roku) nie da się go dogonić. Do tego dochodzą trzy czapki: zimowa, okrągła i letnia sportowa oraz trzy kurtki: zimowa "trzy czwarte z podpinką", "uniwersalna z podpinką" oraz letnia "olimpijka". Całości dopełnia spinka do krawata._
_n
Naszym zdaniem brak w tym wykazie futra dla żony jest zdecydowanym niedopatrzeniem. Nie wyobrażamy sobie bowiem, by municypalni mogli dobrze dbać o nasze bezpieczeństwo, gdy w domu czeka sfrustrowana lepsza połowa. Bez futra.
Strażnik w mundurze galowym w pełnej krasie. Aż serce rośnie i nie żal pieniędzy
