Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi strażacy pomagają przy powodzi na południu Polski

(Ak)
Strażacy z naszego regionu przysłali nam zdjęcie spod Chrzanowa, gdzie prowadzą akcję przeciwpowodziową
Strażacy z naszego regionu przysłali nam zdjęcie spod Chrzanowa, gdzie prowadzą akcję przeciwpowodziową Fot. Robert Majewski
Cztery łodzie i sześć agregatów pompowych zabrało w zalane rejony na południu Polski 31 strażaków z naszego regionu. Przy powodzi pomagają też elewi z bydgoskiej szkoły podoficerskiej dla strażaków.

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

W poniedziałek wieczorem wyjechało 23 strażaków z Torunia, Włocławka, Ciechocinka, Grudziądza i Świecia. We wtorek kolejnych ośmiu.

- Utworzyliśmy specjalną Kompanię Powodziową "Kujawy" - mówi Robert Majewski, zastępca komendanta miejskiego włocławskich strażaków i dowodzący grupą oddelegowaną do Częstochowy. - Część z nas, tych, którzy przyjechali w nocy, posłano w okolice Chrzanowa. Pracujemy przy pompie, która przelewa wodę z kanałów melioracyjnych do Wisły. Ma zbyt małą wydajność, a teren jest bardzo podmokły.

Egzamin dla elewa

Do zalanych terenów pojechało też 80 elewów Szkoły Podoficerskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy wraz z 6 osobami z kadry. Zostali, podobnie jak kompania "Kujawy", zakwaterowani w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

- Część z nas, 50 osób, zostało tu w mieście. Udrożniamy kanały deszczowe przy jednej z zalanych już szkół w pobliżu bulwaru - relacjonował wczoraj kapitan Piotr Napiontek, dowódca centralnego odwodu korpusu szkoleniowego Bydgoszcz. - Szkoła jest nieczynna już, ale zagrożony jest też znajdujący się w pobliżu szpital miejski. A woda się podnosi. Mieliśmy kilka godzin przerwy i gdy wróciliśmy w miejsce akcji wyraźnie była wyżej.

Pozostałych 30 elewów wysłano na wały ochronne wzdłuż Warty ale już pod Częstochową. - Budują, podwyższają wały. Dźwigają na górę worki z piaskiem, żeby rzeka nie przelała się przez wały - tłumaczy dowódca.

Będą tam przynajmniej do piątku. - Ale wszystko zależy od tego, jak będzie się kształtować sytuacja. Opady nie są już tak intensywne, jak w nocy, kiedy dojechaliśmy tu, mimo to nadal pada - usłyszeliśmy od Napiontka.

Dzień jak co dzień?

W samej Częstochowie zdaniem naszych strażaków życie toczy się normalnym trybem.

- Mieszkańcy raczej nie zwracają uwagi na podmywającą parki i bulwary wylewającą Wartę. Prawdopodobnie o zagrożeniu powodziowym przypominają im głównie przybyli tutaj strażacy, samochody bojowe i sprzęt przeciwpowodziowy - uważa dowódca bydgoskich elewów.
W terenie - mieszkańcy zalewanych terenów są bardziej zainteresowani sytuacją. - Nie panikują i pomagają jak mogą. Sami umacniają wały tam, gdzie zaczynają przeciekać - jest pod wrażeniem Malinowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska