Do tragedii doszło w czwartek w Kłodzku. - Chłopiec miał drgawki i problemy z oddychaniem. Jego przyrodnia siostra wezwała pogotowie, ale niestety dziecka nie udało się uratować - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Krzysztof Bal z kłodzkiej policji. - Wiemy że podczas zabawy chłopak wspólnie z dwunastoletnim kolegą celowo wdychał gaz z zapalniczki - dodaje Bal.
Dwunastolatkowi nic się nie stało.
- Jeszcze wczoraj prokurator i policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Dzisiaj rano został przesłuchany drugi małoletni uczestnik tego zdarzenia. Obecnie trwają czynności procesowe - mówi Jan Sałacki, prokurator rejonowy z Kłodzka.
Tylko 10 lat, a centrum Wrocławia zmieniło się nie do poznania
Wypadek szynobusu Wrocław - Trzebnica i samochodu. Kierowca ...
Zobacz też
Tak umiera tonący człowiek
