- Taki dzień trudno zapomnieć. Byłem w dużym szoku. Przyszła nieletnia pacjentka po porodzie martwego dziecka w domu. Kiedy wszedłem do gabinetu zabiegowego, okazało się, że pacjentka przyniosła dziecko. W ordynarnej, zwykłej, foliowej reklamówce. Piękne dziecko – opowiada Ryszard Urbaniak, ginekolog ze szpitala powiatowego w Nowym Mieście Lubawskim.
- Miał odciętą, niezabezpieczoną pępowinę. Zapytałem, jak do tego wszystkiego doszło? Tłumaczono mi, że dziecko urodziło się poprzedniego dnia, martwe. W mojej ocenie nie wyglądało to w ten sposób. To było dziecko urodzone żywe – uważa Urbaniak.

Opinię ginekologa potwierdziła sekcja zwłok. Chłopiec, który przyszedł na świat w ósmym miesiącu ciąży był żywy. Ważył 3,8 kg. Zmarł z powodu urazu głowy.
16-letnia matka usłyszała zarzut zabójstwa dziecka. Obecnie przebywa w ośrodku wychowawczym. Sąd rodzinny zdecyduje, czy będzie odpowiadać, jak osoba dorosła.
Zatrzymany został także 17-letni partner Klaudii. - Prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze, dotyczące do wielokrotnego nakłaniania małoletniej ciężarnej do przerwania ciąży oraz udzielania jej pomocy w tym zakresie. Pomoc polegała na udzielaniu środków farmaceutycznych. Dochodziło też do prób fizycznego działania na organizm matki poprzez naciskanie i uderzanie pięścią w brzuch. Postępowanie dotyczy 17-letniego, domniemanego ojca dziecka. Przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia w tej sprawie – mówi Marek Mamiński z Prokuratury Rejonowej w Nowym Mieście Lubawskim.
Kim są ci nastolatkowie? Jak i dlaczego doszło do tej tragedii? Zobacz wideo:
źródło: UWAGA TVN/x-news