https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasyp kolejowy w ogniu

Tekst i fot. Barbara Zybajło
Strażacy za Pawłowem podczas akcji
Strażacy za Pawłowem podczas akcji
Wczoraj po południu palił się nasyp kolejowy i nieużytki na kolejowej trasie z Chojnic do Tucholi.

Widać było, że ognisk pożaru jest dużo. Dym widać było z daleka. Od strony Chojnic spaliło się 3,5 ha trawy na trasie Silno-Pawłowo, a od strony Tucholi punktem granicznym był przejazd w Słupach, skąd ogień rozprzestrzenił się w kierunku Żalna i Tucholi.

Kto jechał trasą Tuchola-Chojnice widział ogień wzdłuż linii kolejowej. Ognisk było dużo, a wczorajszy gorący i wietrzny dzień sprawił, że wysuszona trawa paliła się błyskawicznie. Strażacy gasili pożar idąc wzdłuż nasypu, a do akcji przystąpiło łącznie aż 13 jednostek straży pożarnej.

W Chojnicach wyjechało siedem zespołów, w tym cztery z OSP: Rytel, Ogorzeliny, Charzykowy i Pawłowo.

Z Tucholi do gaszenia nasypu wysłano sześć jednostek, w tym OSP z Raciąża, Kęsowa i Piastoszyna.

Na razie nie wiadomo jeszcze, jaka jest przyczyna pożaru, ale prawdopodobnie jest, że iskra poszła z pociągu, który mógł mieć wadliwy układ hamulcowy. Strażacy nie chcieli się jednak na ten temat wypowiadać, bo pewności tu nie ma. Wiadomo jednak, że mało prawdopodobne jest, żeby trawa zajęła się na przykład od wyrzuconego przez okno papierosa, bo na takie długości zajęcie się nasypu jest po prostu niemożliwe.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska