https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasz region zalewa fala narkotyków. Terapeuta uzależnień: - Panuje hipokryzja

Maciej Czerniak
Policja codziennie zatrzymuje kogoś za posiadanie narkotyków. Dziś każda ich ilość jest nielegalna, inaczej było przed 2000 r.
Policja codziennie zatrzymuje kogoś za posiadanie narkotyków. Dziś każda ich ilość jest nielegalna, inaczej było przed 2000 r. KPP Inowrocław/archiwum
Po zamieszkach w Legionowie rodzi się pytanie o legalizację marihuany. Za narkotyki w 2014 roku zatrzymano u nas 1184 podejrzanych.
- Od stycznia do grudnia 2013 roku zarzuty posiadania narkotyków przedstawiono 962 osobom - wylicza nadkom. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Najczęściej chodzi o amfetaminę i marihuanę.

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy w ubiegłym roku osądzonych zostało 29 osób. Tyle samo usłyszało wyroki skazujące. Sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik bydgoskiego sądu zaznacza, że dane odnoszą się nie tylko do osób z zarzutem posiadania, ale do tych, których osądzono z ustawy "o przeciwdziałaniu narkomanii": - W 2013 roku osądzonych zostało 41, a skazanych 39. W sądach rejonowych w ubiegłym roku skazano 179 osób, a w 2013 - 225. Czy posiadanie niewielkiej ilości narkotyków powinno być legalne? Przybywa zwolenników legalizacji marihuany. Eksperci są podzieleni.

Czytaj: Marihuanę hodował w namiocie. Ale pachniał nią cały dom

- Panuje hipokryzja - mówi Ryszard Częstochowski, terapeuta uzależnień. - Alkohol to też narkotyk. I uzależnia bardziej od marihuany. A mimo to, policja nie zamyka w areszcie pijanych. Tych, którzy palą trawkę, spotykają represje. Może wyjściem byłaby legalizacja marihuany tak, jak w Czechach.

Robert Rejniak, szef bydgoskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii: - 90 procent osób, które trafiają do nas na terapię, zaczynało od marihuany, potem sięgało po mocniejsze narkotyki. Marihuana uzależnia. Ponadto u palących mogą wystąpić stany lękowe, paranoiczne.
Inną rzeczą są kwestie prawne: - Do 2000 roku można było posiadać niewielką ilość narkotyków - wyjaśnia adwokat Mariusz Stelmaszczyk: - Obecnie jest to przestępstwo. Od 2011 roku w przypadku niewielkiej ilości - umownie przyjmuje się za nią 1 gram - prokurator może umorzyć sprawę. Dla obywatela określenie minimalnej legalnej ilości narkotyku byłoby korzystne. Dla mnie, prawnika niekoniecznie. Teraz mogę wybronić kogoś, kogo przyłapano nawet z 10 gramami marihuany, o ile udowodnię, że szkodliwość takiego czynu jest znikoma.





Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Na naiwnych ćpunach mafia tłucze kokosy i się dzieli, bo w mediach o tym narkoproblemie cisza !

z
złoty interes
W dniu 19.03.2015 o 08:44, Gość napisał:

 jak zwykle na prochach i to od samego rana z fallusem

I pod szkołami dyżur ;)

G
Gość

a juśći :)), dnia 19 Marz 2015 - 08:27 AM, napisał:

ty onegdaj   ciebie jak się podniecasz  to  łepek fallusa  o blachę  zbroi   tobie sie nie pociera? nie boli palancik ? ;)

 

a ty jak zwykle na prochach i to od samego rana z fallusem w brudnym łapsku.

L
LSD

To wina policji !

a
a juśći :))

ty onegdaj   ciebie jak się podniecasz  to  łepek fallusa  o blachę  zbroi   tobie sie nie pociera? nie boli palancik ? ;)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska