W ubiegłym tygodniu za namową Jerzego Derendy, prezesa Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, dociekaliśmy dlaczego na gmachu urzędu wojewódzkiego w Bydgoszczy nie powiewa flaga województwa. Dowiedzieliśmy się, że wojewoda kujawsko-pomorski może wyłącznie emblematów narodowych - biało czerwonej flagi i godła państwowego.
- Tylko marszałek województwa, który przecież urzęduje w Toruniu, jest dysponentem herbu województwa, czyli dwugłowego tygrysa - wyjaśniał Piotr Kurek, rzecznik wojewody.
Okazało się jednak, że wbrew temu, co twierdzi Kurek, symbolem województwa kujawsko-pomorskiego może posługiwać się nie tylko, urzędujący w Toruniu marszałek Piotr Całbecki, ale również wojewoda. Tak uważa Beata Krzemińska, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
- Wspólne godło to znak integrujący całe województwo. Staramy się jak najszerzej je promować - wyjaśnia pani rzecznik. - Choćby podczas takich imprez, jak święto województwa. Zresztą o użyczenie emblematów wojewódzkich występuje do nas wiele instytucji, w tym często - szkoły. I z chęcią przychylamy się do tych wniosków.
Problemu nie widzą także w Lubuskiem, gdzie również są dwie stolice. Wojewoda urzęduje w Gorzowie Wielkopolskim, a marszałek - w Zielonej Górze.
- Nikt nie sprzeciwiał się, by wywiesić flagę województwa przed naszym urzędem - mówi Elżbieta Wawrzyniak z biura rzecznika wojewody lubuskiego.
Z kolei komentując wypowiedź rzecznika wojewody Rafała Bruskiego, Jerzy Derenda ubolewa: - To trochę wstyd, że herb nie jest znany nawet w miejscu, gdzie powinien powiewać. Na Boga! Ojakiego dwugłowego tygrysa chodzi? W albumie "Bydgoszcz w blasku symboli" pod moją redakcją jest mowa o herbowych tradycjach Kujaw. Są one widoczne także w obecnym symbolu województwa kujawsko-pomorskiego.
Herb przedstawia pod wspólną koroną czerwonego pół orła i czarnego pół lwa. - Chyba, że tygrys ma skrzydło, szpony, dziób i przypomina lwa - dodaje prezes Derenda.