Natura 2000 to szansa na zielone miejsca pracy w regionie

- Jako jedna z sześciu osób z całego świata otrzymała Pani „ekologicznego Nobla”. Przyznano ją Pani za obronę Doliny Rospudy. Co oznacza to wyróżnienie?

- Związany z tym rozgłos, pozwoli rozpowszechnić informacje o tym, że należy brać pod uwagę kwestie związane z ochroną przyrody podczas planowania inwestycji. Ignorowanie przepisów prawa dotyczącego ochrony przyrody może doprowadzić - co miało miejsce w przypadku obwodnicy Augustowa - do bardzo poważnych konsekwencji (stracony czas, pieniądze, nadzieje). Z drugiej strony przypadek Rospudy pokazał też, że można pogodzić rozwój transportu z dbaniem o środowisko, gdy jest taka wola inwestora - ostatecznie obwodnica Augustowa zostanie zbudowana, a Dolina Rospudy ocalona.

Poza tym, okazało się, że głos społeczeństwa musi być brany pod uwagę przez decydentów. Kampanię w obronie Rospudy poparło ponad 150 tys. Polaków, którzy podpisali się pod listem do prezydenta z prośbą o zmianę trasy drogi tak by omijała Rospudę - tego nie można było zignorować!

- W części województwa kujawsko-pomorskim został wyznaczony obszar Natura 2000. Rolnicy obawiają się, że przeszkodzi im to w ich produkcji. Czy słusznie?

- Moim zdaniem absolutnie nie słusznie. Tam, gdzie mieszkam, w Dolinie Biebrzy, wiele osób "robi dobry interes" na tym, że mamy obszar Natura 2000. Jedym z kluczy do sukcesu są dopłaty z programu rolno-środowiskowego za takie prowadzenie działaności rolniczej, która sprzyja przyrodzie. Płatności do gruntów na obszarach Natura 2000 są wyższe niż poza nimi!

Coraz więcej jest firm, które świadczą usługi na rzecz ochrony przyrody - npa przykład wykaszają łąki specjalistycznym sprzętem.

Natura 2000 to szansa na zielone miejsca pracy w regionie. Na takich obszarach realizuje się różne projekty, do których realizacji zatrudniane są osoby z danego terenu.

Kolejna korzyść to możliwość rozwoju agroturystyki - hasło "Natura 2000" jest swego rodzaju etykietą świadczącą o wysokiej jakości środowiska i wielu turystów dzięki temu ma pewność, że będzie odpoczywać - i zostawiać swoje pieniądze - w dobrym miejscu.

Ale faktycznie, nie wolno na obszarze Natura 2000 realizować przedsięwzięć, które mogą szkodzić tym gatunkom czy siedliskom, które w danym obszarze Natura 2000 są chronione.

Typowa, nawet ta bardzo nowoczesna, gospodarka rolna jednak może więcej skorzystać niż stracić z tego powodu, że jest obszar Natura 2000.

- Rozwój rolnictwa, zwłaszcza jego mechanizacja i intensyfikacja doprowadziło do zanikania siedlisk i gatunków, które przystosowały się do życia w krajobrazie wiejskim. W Kujawsko-Pomorskiem jest wielu rolników ekologicznych ale nie wszyscy mogą przestawić się na taką produkcję. Co można im zaproponować?

- Wśród licznych pakietów programu rolno-środowiskowego są także inne niż rolnictwo ekologiczne, które sprzyjają zachowaniu bioróżnorodności na terenach rolniczych. Jeśli z jakiś względów dany rolnik nie może przestawić się na produkcję ekologiczną, to wciąż ma do wyboru np. rolnictwo zrównoważone, ekstensywne trwałe użytki zielone, ochronę zagrożonych gatunków ptaków i siedlisk przyrodniczych, zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych roślin i zwierząt w rolnictwie, ochronę gleb i wód czy strefy buforowe. Jest w czym wybierać!

- Odłogowane użytki rolne stopniowo zamieniają się w las. To szczególnie niekorzystne w przypadku bogatych przyrodniczo łąk i pastwisk.

- I właśnie na przeciwdziałanie takim procesom na użytkach zielonych, rolnicy mogą otrzymać unijne dopłaty rolno-środowiskowe. Płatności są na tyle atrakcyjne, że nawet jeśli pozyskiwane siano jest dość niskiej jakości to i tak i rolnik i oczywiście przyroda na tym skorzysta.