https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele dostaną podwyżki

IAR
fot. sxc.hu
Rząd proponuje nauczycielom 7-procentową podwyżkę wynagrodzeń od września przyszłego roku. Dziś rozpoczęły się negocjacje z nauczycielami na temat przyszłorocznych podwyżek.

Rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej Jerzy Barski powiedział IAR, że w związku z oszczędnościami pracownicy oświaty będą jedyną grupą zawodową budżetówki, która może liczyć na podwyżki. Zaznacza, że MEN chciałoby dać więcej pieniędzy nauczycielom, gdyż jest po ich stronie, jednak na to może nie zgodzić się minister finansów.

Propozycja rządu nie zadowala związkowców. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział IAR, że 7-procentowy wzrost wynagrodzeń nie spełnia wymogów porozumienia, jakie związkowcy zawarli z rządem w ubiegłym roku. Broniarz przypomina, że zapisano w nim, że będą dwie podwyżki - każda po 5 procent. Zwraca też uwagę na to, że rząd tłumaczy się nie najlepszą sytuacją budżetową, ale porozumienie podpisał w sytuacji jeszcze gorszej.

Sławomir Broniarz dodał, że na dzisiejszym spotkaniu w Ministerstwie Edukacji Narodowej strona rządowa dała do zrozumienia, że propozycja 7-procentowej podwyżki "to wszystko", na co stać teraz budżet.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego powiedział IAR, że to dopiero początek negocjacji i ma nadzieję na pozytywne dla nauczycieli rozwiązanie.
Kolejne spotkanie w sprawie podwyżek odbędzie się 17 sierpnia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maciek
i znów błędne informacje podajecie.dlaczego w wydaniu papierowym podajecie,że dyplomowany będzie miał 4500zł brutto?jestem dyplomowanym i dostaję 2400zł.gdzie się podziało drugie tyle???
n
nauczyciel
Jak zwykle podano kwoty wynagrodzeń nawet nie nadmieniając, że jest to totalne brutto. Jestem nauczycielem mianowanym i otrzymuję netto około 1800 złotych. Prosiłabym o dokładną informację, ile z tego będzie na rękę. Kogo interesuje brutto. Chyba tych, którzy cały czas uważają, że nauczyciele mają za dużo pieniędzy i wolnego czasu,a za mało pracy. Niech każdy, kto tak sądzi, zmieni pracę i popracuje w szkole. Bardzo proszę. Jest to piękna, w świetle sukcesów ucznia wdzięczna praca, jednak ogromnie obciąża emocjonalnie i wbrew temu, co myśli wielu ludzi bardzo czasochłonna. Wiem, że i tak nikt mi nie uwierzy, że nauczyciele pracują od rana w szkole, po południu w szkole, wieczorem i nierzadko nocami w domu i w weekendy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska