https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele z Grudziądza nie są chętni, aby iść na emerytury

(PA)
Zdjęcie ilustracyjne. - Najwięcej nauczycieli na emeryturę przejdzie ze szkół ponadgimnazjalnych - mówi Magdalena Jaworska - Nizioł, rzecznik prasowy ratusza w Grudziądzu.
Zdjęcie ilustracyjne. - Najwięcej nauczycieli na emeryturę przejdzie ze szkół ponadgimnazjalnych - mówi Magdalena Jaworska - Nizioł, rzecznik prasowy ratusza w Grudziądzu. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Z deklaracji złożonych przez pedagogów wynika, że z końcem roku szkolnego z pracą w placówkach edukacyjnych pożegna się zaledwie 15 z 48 nauczycieli, którzy mają uprawnienia emerytalne.

- Najwięcej nauczycieli na emeryturę przejdzie ze szkół ponadgimnazjalnych - mówi Magdalena Jaworska - Nizioł, rzecznik prasowy ratusza.

Odchodzą nauczyciele przedmiotów zawodowych

Odejdą głównie wykładowcy przedmiotów zawodowych. - Przedsiębiorczości, rachunkowości - wylicza Magdalena Jaworska - Nizioł. - Także przedmiotów elektronicznych, elektrycznych i budowlanych.

Ponadto do końca 2017 roku na emeryturę z grudziądzkich placówek oświatowych zamierza odejść 32. pracowników tzw. niepedagogicznych, czyli z obsługi: administracyjnej i gospodarczej.

Ilu straci pracę? Odpowiedź w lipcu

To czy nauczyciele posiadający uprawnienia emerytalne postanowią z nich skorzystać przesądzi o tym ile etatów w szkołach uda się „uratować” w obliczu nadchodzącej reformy.

Emeryt na etacie

Obecnie trudno szacować ile osób zostanie zwolnionych. - Ostateczna liczba nauczycieli, którzy ewentualnie stracą pracę będzie znana po tzw. uzupełnieniu etatów. Szacujemy, że sytuacja powinna wyjaśnić się do końca lipca - podsumowuje Magdalena Jaworska - Nizioł.

Przypomnijmy, że nauczyciele którzy posiadają uprawnienia emerytalne nie mają obowiązku przechodzić na emeryturę. To ich przywilej, ale nie obowiązek.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 10.06.2017 o 15:52, Gość napisał:

Znam kilku nauczycieli pojawiających się na spotkaniach i uroczystościach ogólnomiejskich, często kończących się poczęstunkiem i niestety autor tego ostrego wpisu ma dużo racji. Mógłbym dać jeszcze bardziej dosadne przykłady zachowania tych belfrów, ale niech już tak pozostanie.

Jakie to imprezy , czy są na zaproszenie,  kto te zaproszenia kieruje ? Taka informacja to zwykłe pomówienie jeżeli nie przedstawi się rzetelnej informacji. Zakładam, że też jesteś bywalcem tych imprez, skoro dysponujesz taką wiedzą. 

G
Gość
W dniu 10.06.2017 o 13:42, zgryźliwy napisał:

Dla mnie nauczyciele to w większości dusigrosze i ludzie pazerni na pieniądze. Wszędzie szukają dodatkowej "złotówki", wszędzie dziadują, próbują się załapać na gratisy, bonusy, darmowe bankiety, wpraszają się w gościnę do swoich absolwentów. Przy tym wszystkim, jak zobaczy na stole bankietowym darmowe żarcie, to zapominają o kulturze i próbują najeść się na zapas. Szczęście, że tacy są tylko niektórzy. A mają tyle wolnego czasu, to aż się prosi o jakieś dodatkowe zajęcie na letnie miesiące, na ferie zimowe, rekolekcje, próbne matury....

Znam kilku nauczycieli pojawiających się na spotkaniach i uroczystościach ogólnomiejskich, często kończących się poczęstunkiem i niestety autor tego ostrego wpisu ma dużo racji. Mógłbym dać jeszcze bardziej dosadne przykłady zachowania tych belfrów, ale niech już tak pozostanie.

M
Marek Szajerka
W dniu 10.06.2017 o 13:42, zgryźliwy napisał:

Dla mnie nauczyciele to w większości dusigrosze i ludzie pazerni na pieniądze. Wszędzie szukają dodatkowej "złotówki", wszędzie dziadują, próbują się załapać na gratisy, bonusy, darmowe bankiety, wpraszają się w gościnę do swoich absolwentów. Przy tym wszystkim, jak zobaczy na stole bankietowym darmowe żarcie, to zapominają o kulturze i próbują najeść się na zapas. Szczęście, że tacy są tylko niektórzy. A mają tyle wolnego czasu, to aż się prosi o jakieś dodatkowe zajęcie na letnie miesiące, na ferie zimowe, rekolekcje, próbne matury....

Jestem od wielu lat na emeryturze. Gdy z tej perspektywy patrzę na swoje ok. 30 lat pracy w tym zawodzie, to jedno mogę stwierdzić, że w tym zawodzie nauczyciele ze swojej pensji dofinansowują swoje stanowisko pracy, z pensji wspomagają pracodawcę. Zdarzało się, ze nawet nagrody dla uczniów kupowało się z własnych pieniędzy, ponieważ limit nagród na klasę  był taki a nie inny. Tego od strony ucznia i pracodawcy się nie widzi.

Po usłyszeniu takich słów, jako wychowawca klasy nie poszedłem na studniówkę i większość klasy zrozumiała moją nieobecność a pretensje miała do ucznia który powiedział takie zdania:

Studniówka byłaby tańsza, gdyby nie trzeba było opłacać nauczycieli, jako gości.

 

Ten uczeń podobno sam w przyszłości został nauczycielem.

 

Marek Szajerka, emerytowany nauczyciel

j
ja
W dniu 10.06.2017 o 13:42, zgryźliwy napisał:

Dla mnie nauczyciele to w większości dusigrosze i ludzie pazerni na pieniądze. Wszędzie szukają dodatkowej "złotówki", wszędzie dziadują, próbują się załapać na gratisy, bonusy, darmowe bankiety, wpraszają się w gościnę do swoich absolwentów. Przy tym wszystkim, jak zobaczy na stole bankietowym darmowe żarcie, to zapominają o kulturze i próbują najeść się na zapas. Szczęście, że tacy są tylko niektórzy. A mają tyle wolnego czasu, to aż się prosi o jakieś dodatkowe zajęcie na letnie miesiące, na ferie zimowe, rekolekcje, próbne matury....

 


Na pewno miło jest usłyszeć, że nauczyciele się wpraszają i żrą na zapas.

Ciekawe, czy po takim podsumowaniu zaproszeni nauczyciele pójdą na bal gimnazjalny lub maturalny. I tak ich coraz mniej się na tych imprezach pojawia. Po co mają potem wysłuchiwać, jak to się wpraszają i żrą.

 

Jak Was to boli, to ich nie zapraszajcie, kwiatów też nie kupujcie.

z
zgryźliwy

Dla mnie nauczyciele to w większości dusigrosze i ludzie pazerni na pieniądze. Wszędzie szukają dodatkowej "złotówki", wszędzie dziadują, próbują się załapać na gratisy, bonusy, darmowe bankiety, wpraszają się w gościnę do swoich absolwentów. Przy tym wszystkim, jak zobaczy na stole bankietowym darmowe żarcie, to zapominają o kulturze i próbują najeść się na zapas. Szczęście, że tacy są tylko niektórzy. A mają tyle wolnego czasu, to aż się prosi o jakieś dodatkowe zajęcie na letnie miesiące, na ferie zimowe, rekolekcje, próbne matury....

B
Bartosz

Nauczyciel im starszy, tym lepszy! Jak wino.

G
Gość
W dniu 09.06.2017 o 22:23, Marta napisał:

Jasne, niech pracują nawet do 200 lat !! Tylko dlaczego biorą kasę z emerytury, pracy w szkole i "pracy" jako radny!! to jest skandal !!Młodzi a nawet z doświadczeniem ale daleko do emerytury, nauczyciele nie mają pracy bo takie kwoki siedzą i twierdzą, że w trumnie je wyniosą z pracy, bo same nie zrezygnują. Trochę godności starsze Panie emerytki !!

Też kiedyś się zestarzejesz. Biorą kasę -  takie mamy prawo.

Piszesz o godności. Wiesz ile wynosi emerytura nauczycielska?

M
Marta

Jasne, niech pracują nawet do 200 lat !! Tylko dlaczego biorą kasę z emerytury, pracy w szkole i "pracy" jako radny!! to jest skandal !!Młodzi a nawet z doświadczeniem ale daleko do emerytury, nauczyciele nie mają pracy bo takie kwoki siedzą i twierdzą, że w trumnie je wyniosą z pracy, bo same nie zrezygnują.

 

Trochę godności starsze Panie emerytki !!

G
Gość
W dniu 06.06.2017 o 04:42, Gość napisał:

Taka jedna z drugą STARA PANNA nie ma rodziny to się dowartościowuje w szkole i nie tylko, w ratuszu też pokazują swe ''piękne'' oblicze. WON!

A gdzie to tak stare panny jeszcze pracują ? W jakich szkołach w Grudziądzu ?

g
gość

Czy emeryt czy młody nauczyciel to nieważne. Najważniejsze, aby dobrze uczył. Niestety moje dziecko uczy nauczyciel emerytowany i jesteśmy super zadowoleni. Dlaczego niestety, bo od września będzie ktoś inny, uzupełniający etat - niestety tylko przez rok będzie uczył. I tak co roku będą dobre zmiany.

G
Gość
W dniu 05.06.2017 o 23:38, gość napisał:

I etaty zablokowane ! Albo emerytura albo etat ! i  a wtedy brak pracy dla innych.

Taka jedna z drugą STARA PANNA nie ma rodziny to się dowartościowuje w szkole i nie tylko, w ratuszu też pokazują swe ''piękne'' oblicze. WON!

g
gość
W dniu 05.06.2017 o 20:19, Lilia napisał:

Nie tylko nauczycielka emerytka jeszcez pracuje. W "garach" w ksiegowosci tez pracuje Pani co ma 70 lat i emeryture. Takich osób w oświacie jest pełno ale skoro nikt tego nie zabrania to niech pracuja do 100 lat. Tylko co nauczą?

I etaty zablokowane ! Albo emerytura albo etat ! i  a wtedy brak pracy dla innych.

L
Lilia
W dniu 04.06.2017 o 17:16, Marta napisał:

Na pewno w I LO ! Jest tam pewna nauczycielka, co to uczyła nauczycieli, którzy już poszli na emerytury....niebawem kończy 70 lat !! Bravo Ty...niczego nie nauczysz, bo pamięć szwankuje, ale za to do księgi Gunessa się nada.

Nie tylko nauczycielka emerytka jeszcez pracuje. W "garach" w ksiegowosci tez pracuje Pani co ma 70 lat i emeryture. Takich osób w oświacie jest pełno ale skoro nikt tego nie zabrania to niech pracuja do 100 lat. Tylko co nauczą?

A
A-Mail

A dlaczego reforma ma zmiejszyć zapotrzebowanie na nauczycieli? przecież klas jest tyle samo uczniów też nie ubędzie w systemie. jedyne co to nauczyciele z gimnazjów powinny być zatrudnieni w liceach i podstawówkach.

 

g
gość

Jak ktoś słusznie zauważył, przejście na emeryturę to jest przywilej. Nikogo nie można zmuszać. Jeśli ktoś czuje się dobrze, to dlaczego ma odchodzić? Tym bardziej, że emerytury nauczycielskie są niskie. Oczywiście wszystko zależy od wykształcenia, stopnia awansu i przepracowanych lat. Natomiast w przypadku zmiany na stanowisku naczelnika, to chyba chętni się znajdą.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska