https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauczycielka matematyki pobiła ucznia?

Fot. sxc
- Pani od matematyki kopnęła w krocze naszego kolegę Adama - twierdzą uczniowie kl. II D Gimnazjum nr 24 przy ul. Kościuszki. - Uczniowie zrobili głupi żart, oskarżając nauczycielkę - mówi wicedyrektorka szkoły.

- Kilku uczniów zrobiło sobie żart, oskarżając nauczycielkę - mówi Ryszarda Stefanko, wicedyrektorka szkoły.

"Weszliśmy do gabinetu wicedyrektora, gdzie siedziała pani od matematyki, aby się zapytać o nasze lekcje. Pani zaczęła na nas krzyczeć, że mamy wyjść, podbiegła do nas i zaczęła nas wypychać. Kolega Adam, który nie chciał wyjść z gabinetu, został kopnięty przez nauczycielkę w krocze i pani wtedy mogła zamknąć drzwi za nami" - napisali w liście do redakcji uczniowie z II D. Napisali go na komputerze, żeby nikt nie rozpoznał charakteru pisma. Nie podpisali się.

- O sprawie jest głośno w całej szkole. Nie wierzymy, że matematyczka mogła pobić ucznia. Jest spokojna. Inni nauczyciele byliby w stanie to zrobić, gdyby stracili nerwy, ale nie ona - mówią uczniowie z innej drugiej klasy tej szkoły, z którymi rozmawiamy przed lekcjami.

Tłok w gabinecie
Ryszarda Stefanko, wicedyrektorka Gimnazjum nr 24: - To żart uczniów, którzy - nie wiadomo dlaczego - chcą zrobić krzywdę nauczycielce matematyki. Tego dnia była w moim gabinecie na pierwszym piętrze. Uczniowie II D mieli za chwilę zacząć lekcję wychowania fizycznego w sali na parterze. Na złość przyszli do gabinetu na pierwszym piętrze i kolejno wchodzili pytać, czy będą mieli następne lekcje. W którymś momencie było aż siedmiu uczniów w gabinecie. Matematyczka zdenerwowała się. Powiedziała, żeby wyszli. Adam nie chciał opuścić gabinetu, więc go popchnęła. Nie kopnęła go jednak w krocze. Wszystko zarejestrowały kamery.

Trudna klasa
Ani Adam, ani jego rodzice nie wiedzieli, że koledzy z klasy napisali skargę do gazety. - Mama Adama była w szoku, gdy w gazecie przeczytała o swoim rzekomo pobitym synu - mówi Stefanko. - To trudna klasa. Nauczyciele ciągle mają z nią same problemy. Tym razem koledzy zrobili z Adama kozła ofiarnego.
Edukacja. Ani uczeń, ani jego rodzice nic nie wiedzieli o liście
Szkolny kozioł ofiarny

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
adas
trudna sprawa!!!
a
anon
Gimnazjum 24 to "szkoła", w której panują łyse koksy których ulubionym powiedzeniem jest "telefon dawaj kur** bo wpier*ol!". Jedna z największych dresiarni w mieście.

Myślę, że sytuacja wyglądała nieco inaczej. Ciekawe, czym owa nauczycielka podpadła szkolnej mafii...
E
Eger
Pani wicedyrektor Gimnazjum nr 24 w tej sprawie kłamie! - PRZECIEŻ W GABINECIE WICEDYREKTORA ANI DYREKTORA nie są montowane kamery.Tej sytuscji nie da sie sprawdzić na kamerze.
zakładam kamery w wielu szkołach i jeszcze zaden z dyrektorów nie chciał kamery w gabinecie.
Czy dyrektorka zawsze KŁAMIE?
Biedne to gimnazjum - WSPÓŁCZUJĘ
r
rodzic
Ja mam tylko nadzieje, że obraz jaki zarejestrowała kamera pokaże co tam tak naprawdę się wydarzyło. A wtedy trzeba by przykładnie ukarać winnych. Nie da się ukryć czytając artykuł, że klasa o której mowa jak sama pani dyrektor mówi : .... To trudna klasa. Nauczyciele ciągle mają z nią same problemy. Tym razem koledzy zrobili z Adama kozła ofiarnego......
Może trzeba by z okazji świąt podarować całej klasie II D Gimnazjum nr 24 nie tak dawno wprowadzany a obecnie chyba już odpuszczony w szkołach program "ZERO TOLERANCJI". Może wtedy ta jeszcze nie zrównoważona emocjonalnie młodzież zaczęła by bardziej myśleć o tym czym powinna tj. nauce, dobrym zachowaniu a nie o wymyślaniu kolejnych głupich dowcipów i dobrej zabawie bo tylko tak można nazwać ten list jaki napisali do gazety ale zapomnieli się w nim pochwalić jacy to oni na co dzień są grzeczni, mili i jaki mają szacunek dla dorosłych nie wspominając o tym jak się zachowują w szkole i na lekcjach.
Swoją drogą czy klasa II D Gimnazjum nr 24 będzie taka dumna z siebie kiedy napisze egzamin gimnazjalny. Bo jeśli zamiast się uczyć swój potencjał marnują na takie zachowanie i pomysły to na zakończenie gimnazjum wielu będzie się dziwiło dlaczego nie zdało egzaminu. Ale jak to życie pokazuje wtedy to winni będą tylko nauczyciele a nie myślący o wszystkim ale nie o nauce dzieci.
Ciekaw jestem też kiedy wreszcie Ministerstwo Oświaty zacznie wprowadzać takie przepisy by dzieci w szkole najpierw były informowane, że ich podstawowym obowiązkiem jest nauka i wszystko co się z nią wiąże oraz właściwe zachowanie a dopiero na samym końcu, że mają prawa. Obecnie jest tak, że dzieci uświadamiane są na samym początku, że mają same prawa. I potem jest tak, że dziecko wie jak z tych praw ma korzystać kiedy jest tylko jakieś ale ale tak naprawdę to zapomina po co w tej szkole jest. A szkoła tak naprawdę nie wiele może albo czasami nie chce by zdopingować uczniów do większego zaangażowania się w naukę a nie we wszystko inne ale nie naukę.
Strach się bać co będzie za kilka lat w szkołach się działo. Pewnie wizja Wielkiego Brata będzie musiała być powszechna by ktoś kogo oskarżą (czy to nauczyciel który jest sam przeciw całej klasie czy to uczeń) mógł się bronić przez odtworzenie nagrania z kamery i odsłuchanie rozmów jakie w tym czasie miały miejsce.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska