Zajęcia realizowane były dwuetapowo: jednego dnia dzieci zwiedziły pod okiem przewodnika zamek, następnie przyszła pora na sprawdzenie zdobytych informacji.
Marietta Makowska zapoznawała dzieci z historią miasta oraz miejscowymi legendami. Wśród zadań przygotowanych przez personel świetlicy były m.in.: konkurs wiedzy, zawody sprawnościowe i plastyczne. Największą inwencją wykazały się dzieci przygotowując postaci duchów lub straszydeł z dostępnych materiałów.
Nie mniej emocji przyniosło im przelewanie na papier legend golubskich.
Świetlica socjoterapeutyczna w Golubiu-Dobrzyniu po wakacjach prowadzi swoje zajęcia codziennie od 14 do 18. O prężne działanie jednostki troszczą się: kierowniczka Jolanta Borowska, Kamila Krzemińska oraz wolontariuszka Karolina Jarosz. Na co dzień podopieczni świetlicy mają zapewnioną pomoc edukacyjną, gorący posiłek (pod czujnym okiem opiekunów mogą przyrządzać tosty lub gofry ).
- Lubimy również wychodzić na świeże powietrze, jesienią do lasu na grzybobranie, a zimą na sanki. Generalnie można powiedzieć, że dzieci na pewno się nie nudzą - powiedziała Marietta Makowska