Zobacz wideo: Fala upałów jest przeplatana burzami. Na to musisz uważać!
Rodzinny dramat pod Toruniem
Samotna matka i jej syn wieczoru 14 lipca nie zapomną nigdy. Widzieli czarne chmury zbierające się nad Skrzypkowem, niewielką wsią w gminie Obrowo, ale nie przypuszczali, że nadciągnie prawdziwy huragan. Oboje byli w domu, kiedy podmuchy wiatru zrobiły się bardzo silnie. Potem nagle zapadła ciemność.
- To było coś na kształt trąby powietrznej. Chwilę później do naszych uszu dotarł przeraźliwy huk i instynktownie pobiegliśmy się schować. Skuliliśmy się oboje w przedsionku - opowiada z drżeniem w głosie pani Zyta. - Zrozumieliśmy, że wichura zdmuchnęła dach z naszego domu. Potem zawalił się strop, a słupy wody zaczęły zalewać nasz dobytek. Oboje z synem płakaliśmy, czuliśmy się kompletnie bezradni w zetknięciu z żywiołem.
Zobacz także
Dom do rozbiórki
Kiedy tylko burza nieco ucichła, zaczęli pojawiać się ludzie. Poszkodowanym dano schronienie. Ratowanie tego, co zostało rozpoczęło się jednak dopiero następnego dnia. Dzięki uprzejmości jednego z mieszkańców gminy Obrowo, który udostępnił swój garaż, przewieziono tam wszystkie sprzęty ze zniszczonego domu. Trafiły tam między innymi meble, telewizor, kuchenka i lodówka.
- Nie wiem, czy te urządzenia działają, bo przez wiele godzin lała się na nie woda. Widziałam natomiast nasze meble, które nadają się tylko do wyrzucenia. Wszystkie z powodu wilgoci się wypaczyły i są do niczego - opowiada pani Zyta. - Wszystkie rzeczy syna, w tym te do szkoły, poszły na marne. Zniszczone są też ważne dokumenty. Uratować udało się tylko ubrania, które po wypraniu będzie można normalnie nosić.
Dom kobiety i jej syna miał duży, spadzisty dach. Gdy zerwał go wiatr, zawalił się też strop. Specjaliści orzekli, że budynek ma naruszoną konstrukcję i nadaje się jedynie do rozbiórki. A to oznacza, że samotna matka i jej 14 letni syn stracili niemal wszystko.
Zobacz także
Pilnie potrzebna pomoc
Skutkom nieszczęścia, które spotkało rodzinę natychmiast próbowali zaradzić sąsiedzi i władze gminy Obrowo. Wójt Andrzej Wieczyński podjął decyzję o odbudowie domu pani Zyty. Planowanie inwestycji z udziałem lokalnych przedsiębiorców rozpoczęto już w poniedziałek, 19 lipca.
- Strażacy ochotnicy z terenu gminy będą kontynuować odgruzowywanie. Gmina naprawi drogę, geodeta odnowi i poszerzy jej bieg. Dom odbudujemy od podstaw. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, na zimę wróci pani do nowego wnętrza - powiedział w rozmowie z poszkodowaną Andrzej Wieczyński.
Osoby chcące pomóc prosimy o kontakt bezpośrednio z wójtem Andrzejem Wieczyńskim. Numer telefonu do sekretariatu to: 56 678 60 22, adres e-mail: [email protected].
Nawałnica zniszczyła dom samotnej matce. Mieszkanka Skrzypko...
Burza przyniosła zniszczenia
W wyniku nawałnicy w gminie Obrowo zniszczonych zostało 21 budynków mieszkalnych, w tym jeden całkowicie, a dwa w znacznym stopniu oraz 5 budynków gospodarczych. Burza powaliła wiele drzew, uszkodziła samochody i instalacje elektryczne – zwłaszcza w Szembekowie i w okolicach. Deszcz zalał piwnice domów i szkoły w Łążynie. Zniszczeniu uległ dach dawnej szkoły w Skrzypkowie, zalane zostały mieszkania w tym budynku. Wichura zerwała pokrycie dachu w świetlicy w Skrzypkowie, a ulewa całkowicie zniszczyła kuchnię, podłogi, sprzęt agd. W szkole w Zębowie deszcz zalał podłogę.
