Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez prądu, wody i dachu nad głową. Tak wciąż w gminie Koronowo

Adam Lewandowski
Adam Lewandowski
Jeden z uszkodzonych domów w Dziedzinku.
Jeden z uszkodzonych domów w Dziedzinku. Adam Lewandowski
Wystarczyło kilka chwil nawałnicy, by stracili cały dorobek swego życia. W Hucie, Wiskitnie, Wierzchucinie, Dziedzinku, Popielewie...

Sobota przed południem. Siedziba OSP i sztabu antykryzysowego w Koronowie. Wszystkie jednostki od nocy w terenie. Burmistrz ściągnął do akcji Adama Kęskrawca, emerytowanego dyrektora zakładu gospodarki komunalnej. Kęskrawiec jak mało kto zna teren. Walczy wraz z ekipami zakładu o uruchomienie wodociągów, utrzymanie w sprawności - agregatach, bo prądu nie ma - kanalizacji. W siedzibie Enea tłumaczą, że prądu nie ma na wejściu, więc przywrócą pewnie za 2-3 dni.

**Czytaj również:

Nowy szacunek strat po nawałnicy w Kujawsko-Pomorskiem. 2 tys. budynków uszkodzonych [wideo]

**

W hurtowni Andrzeja Szczerby zabrakło plandek, bo tak dużo ich trzeba. Łączności nie ma, bo wysiadła telefonia komórkowa. Działają tylko numery alarmowe, można sieć łapać jedynie w najwyżej położonych miejscach w gminie. Daleko od Koronowa.

Kęskrawiec radzi: - Redaktor, jedź do Wierzchucina Królewskiego, ale przez Byszewo, bo tam najbardziej położyło przydrożne drzewa. Dalej masz Wiskitno, Sitowiec, Osiek, Hutę, Popielewo, Dziedzinek. Nie wiem, czy wszędzie dojedziesz. Ale próbuj.

Mówi, gdzie najbardziej dostało się domom. Mam zobaczyć przewrócony silos załadowany 120 tonami zboża, zniszczony doszczętnie kawał lasu, rozwaloną przydomową trampolinę, którą wichura poniosła kilometr.

Powiało ostro także w gminie Koronowo. Byliśmy w Koronowie (ul. Letniskowa), Więzownie, Salnie, Wierzchucinie Królewskim, Wiskitnie, Sitowcu, Osieku, Dziedzinku, Hucie... Prądu, wody, zasięgu telefonii  komórkowej nie ma prawie wszędzie w gminie. Przeczytaj także: Krajobraz po burzach w regionie. Pięć osób nie żyje! Ogrom zniszczeń [relacja];nfIm dalej od Koronowa tym gorzej. Najtrudniej w Hucie i Dziedzinku, gdzie zerwało najwięcej dachów.Straż pożarna o burzy w Kujawsko-Pomorskiem.

Gmina Koronowo wciąż bez prądu [zobacz zdjęcia]

Do Koronowa jechałem od strony gminy Dobrcz. Widziałem już tam powalone i poranione przydrożne drzewa. M.in. w Karolewie. Potem już w Więzownie, Salnie, Byszewie, Wierzchucinie Królewskim. I w tej ostatniej wsi pierwsze zniszczone dachy. Trzy. I trampolina, o której opowiadał dyrektor Kęskrawiec. Ale za Wierzchucinem - w stronę Wiskitna - jazda już tylko slalomem, między powalonymi drzewami. Wszyscy jadą wolno, bo pusty jest tylko najczęściej jeden pas jezdni. Zatrzymują mnie kierowcy z południa Polski, pytają o drogę nad morze. Bo trasa na Sępólno Krajeńskie ponoć zamknięta.

Czytaj koniecznie: Tucholski szpital pracuje na agregacie

Ludzi we wsiach niewiele. Jeśli widzę, to na zniszczonych dachach. Sąsiad pomaga sąsiadowi, jeśli tylko mniej ucierpiał jego dom. Najgorzej dostało się dwóm rodzinom w Dziedzinku. Jan Kaczyński prowadzi po drabinie na dach, którego nie ma. Widzę z góry stertę desek, fragmenty muru, zniszczony tv plazmowy, wózek dziecięcy, łóżeczka, meble...

- Dom świeżo po remoncie - mówi. - Straciliśmy wszystko. Powiało, komin spadł na strop, i wszystko zapadło się do środka. A ja mam zwyczaj, że jak burza, to ubieram się i czuwam. Widzę, że ściany się trzęsą, więc budzę syna, synową i ich dwójkę dzieci. Siłą wyrzucam z pokoju. Ledwie wyszliśmy, jak runął dach i strop do środka. Mogliśmy wszyscy zginąć. Uciekliśmy do domu gospodarczego, gdzie mieszka drugi syn. Ale tam też porwało dach i staliśmy w wodzie...

Do Kaczyńskich strażacy z Mąkowarska jechali dwie godziny. Musieli „oddrzewiać” drogę. Przenieśli całą rodzinę - 10 osób - do pobliskiej świetlicy.

Drugi tak zniszczony dom też w Dziedzinku. Numer 44 - Lodzińskich - jest bez dachu i piętra. Trzy kobiety nie mogły z niego wyjść, bo drzwi zostały zatarasowane gruzem. Odgruzował dopiero wejście brat. Straż dojechała dopiero o godz. 14...

W Hucie niewiele całych dachów. Zniszczony jest też dach pałacu, oraz 2,5ha parku. Źle też w Popielewie, gdzie cały jest tylko jeden dach. Nie wszędzie udało się w sobotę dojechać.

Pierwsze 7 mln zł przekazane do gmin po nawałnicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska