Kończy sie kadencja trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego - Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara. W związku z tym nalezy nominować nowych sędziów. Wybór PiS padł na Krystynę Pawłowicz, Elżbietę Chojną-Duch oraz Stanisława Piotrowicza. Wzbudził on wiele kontrowersji.
Żeby zostać sędzią TK, kandydatów musi cechować "nieskazitelny charakter". - Z uwagi na skandaliczne wystąpienia pani Pawłowicz i przeszłość pana Piotrowicza, można mieć wątpliwości, czy są ludźmi o nieskazitelnym charakterze - mówi w Onecie prawnik Maciej Pach.
Szkopół w tym, że aby kandydaci zostali zaakceptowani, muszą zostać wybrani bezwzględną większością głosów w Sejmie. A więc liczba ta uzależniona jest od frekwencji danego dnia w Parlamencie.
- Wybór Piotrowicza, Pawłowicz i Chojnej-Duch jest bardzo prawdopodobny, ponieważ PiS ma 235 mandatów. Jeśli nie dojdzie do rozprężenia w szeregach PiS, nic nie powinno stanąć na przeszkodzie. Pytanie jeszcze, jak zachowa się środowisko Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina – mówi Onetowi Maciej Pach z portalu Konstytucyjny.pl.
Źródło: Onet.pl
