W internecie toczą się gorące dyskusje na temat przeznaczenia stawku zlokalizowanego przy plaży, w nowej części Solanek. Niektórzy mieszkańcy byli świadkami kąpieli w tym miejscu.
- Do pani w Solankach: piękny ma pani strój kąpielowy, ale nadal to nie jest to miejsce do pływania. Proponuję zabrać córkę na kąpielisko, bo i owszem Inowrocław pod tym względem zawodzi, co nie znaczy, że nie można wsiąść do pociągu, autobusu i relaksować się w miejscach do tego przeznaczonych.
Tematem pobocznym stały się kwestie wizualne, związane z eksponowaniem nagiego ciała w parku. - Z tego co pamiętam, są tam leżaki i od lat ludzie chodzili się tam opalać. Nie pamiętam natomiast, czy stał tam znak zakazu wchodzenia do wody. Co do bycia oburzonym: strój kąpielowy wam przeszkadza, ale już starsze panie i panowie rozebrani do bielizny przy tężniach albo muszli to już nie? - komentuje internautka Anna.
Bo o to chodzi, kto i gdzie się chłodzi...
- No bez przesady, zabrali nam nawet basen, to niech ludzie ze stawku zrobią kąpielisko i się chłodzą i dzieci niech się bawią. Kurczę, nic u nas nie ma, to chociaż tam niech się chłodzi, a jak pan zazdrości, to trzeba było dołączyć do tej pani - dodaje Marta.
Jedno jest pewne: kąpiele w stawku czy fontannie nie są dobrym pomysłem. Sanepid ostrzega, że w tych zbiornikach mogą znajdować się takie patogeny jak: gronkowce – powodujące zatrucia pokarmowe, zakażenia skóry, czyraki, ropnie, zapalenie spojówek, zapalenie wsierdzia bakterie Salmonella – powodujące biegunki, a także choroby stawów i poważne zakażenia wewnętrzne.
Naga prawda
Latem na ulicach Inowrocławia, szczególnie w Parku Solankowym, można natknąć się na mężczyzn, którzy chodzą bez koszulki i eksponują nagie torsy.
- Czy można dostać za to mandat? Czy za opalanie topless, np. w pobliżu monitorowanego przez kamery stawku w nowej części Solanek, grozi kara? Napotkałem ostatnio panią, która korzystała z kąpieli słonecznych bez górnej części stroju kąpielowego - informuje czytelnik.
Opalanie bez stroju kąpielowego lub którejś z jego części, może zostać uznane za tzw. nieobyczajny wybryk. Zadaliśmy pytanie rzecznikowi Policji, aby przekonać się, czy inowrocławscy funkcjonariusze interweniowali w podobnych przypadkach.
- Podczas tegorocznych wakacji nie było przypadku ukarania kogoś mandatem w podobnych sytuacjach. Nie ma konkretnego przepisu prawa karnego lub z kodeksu wykroczeń o takiej treści. Jednocześnie informuję, że zgłoszone sytuacje będą rozpatrywane przez policjantów indywidualnie i w zależności od ustalonych okoliczności to interweniujący policjant podejmie decyzję o kwalifikacji prawnej - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
W Polsce nie ma ustawowego zakazu opalania topless na plażach publicznych. Jednakże należy pamiętać o kulturze i obyczajach panujących w danym miejscu. W niektórych przypadkach może być to źle odebrane przez innych plażowiczów lub naruszać obowiązujące normy społeczne.
