https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nicola Zalewski świętuje sukces Romy, włoskie media pod wrażeniem. "Od Primavery do finału Ligi Konferencji w mgnieniu oka"

Jakub Niechciał
Nicola Zalewski
Nicola Zalewski fot. Nur Photo/East News
- To najcudowniejsze emocje - przyznał Nicola Zalewski, dla którego zwycięski finał Ligi Konferencji Europy to pierwszy sukces (i trofeum) w seniorskiej karierze. Młodego obrońcę AS Romy chwalą również włoskie media i jak zwykle krytykuje pewien kontrowersyjny polityk.

W środowy wieczór zespół ze stolicy Włoch pokonał finale w finale Feyenoord Rotterdam 1:0 (gol w 32. minucie Nicolo Zaniolo), zostając pierwszym zwycięzcą powołanych w ubiegłym roku do życia rozgrywek.

- To był nasz cel. Przyjechaliśmy tutaj, żeby wygrać ten mecz. Zrobiliśmy to, co trener nam kazał i teraz się cieszymy - powiedział po meczu Zalewski na antenie "Viaplay". - Trener powiedział, żebyśmy grali, jak w normalnym meczu - bez presji. Ale wszyscy wiedzieliśmy, że to finał, a więc presja była - dodał reprezentant Polski, który w środę wyszedł w podstawowym składzie Romy i przebywał na boisku do 67 minuty (zastąpił go wracający po ciężkiej kontuzji Leonardo Spinazzola). Chwilę wcześniej został ukarany żółtą kartką za opóźnianie gry.

- Trener powiedział mi, że nadejdzie moja szansa i muszę ją jak najlepiej wykorzystać. Tak też zrobiłem. Myślę, że zasłużyliśmy na to trofeum - podsumował swój występ Zalewski, który razem z kolegami postanowił osobiście podziękować Jose Mourinho, przerywając konferencję prasową Portugalczyka. - Gdybym miał podziękować tylko jednej osobie, to wskazałbym na trenera. Gdybym mógł powiedzieć coś jeszcze, to wymieniłbym kolegów z drużyny i osoby, które mnie otaczają - dodał polski obrońca.

- To najcudowniejsze emocje. Pierwszy rok gram w pierwszym zespole, to także mój pierwszy puchar. Teraz jestem już skupiony na reprezentacji - przyznał na koniec Zalewski, nawiązując do rozpoczynającego się w poniedziałek zgrupowania, przed czerwcowymi meczami Ligi Narodów.

Za swój występ Polak zebrał również pozytywne recenzje we włoskiej prasie. "Od Primavery do finału Ligi Konferencji w mgnieniu oka. Mały Nicola atakuje, włącza turbo, czaruje" - podsumował dziennik "La Gazzetta dello Sport".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

"To już nie jest dzieciak. Wszyscy go szukali, wiedzieli, że mogą mu zaufać" - przyznali eksperci portalu "Calciomercato.com".

Powodów do zadowolenia nie miał tylko Antonello De Pierro, włoski dziennikarz i polityk, który nie może wybaczyć Zalewskiemu, że ten - choć urodził się i wychował we Włoszech - zdecydował się na grę w reprezentacji Polski. Już wcześniej życzył mu, za pośrednictwem Twittera, "krótkiej kariery". W środę zabrał głos po raz kolejny, domagając się od Mourinho by ten nie wystawiał go w podstawowym składzie "Inaczej będę zmuszony kibicować mojej Romie tylko w tych momentach, gdy Zalewski nie będzie przy piłce" - podkreślał. Jak widać bez efektu.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska