Toruńscy radni, wbrew woli mieszkańców, nie zgodzili się na ich obniżkę. To ostateczna decyzja.
Według projektu uchwały, ceny biletów jednorazowamych poszłyby co prawda w dół, ale miesięczne powróciłyby do poprzedniej, wyższej stawki. - Na to się nie zgadzamy - mówi Zbigniew Rasielewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Zmiany zaproponowane przez Młodych Socjalistów poparł m.in. Krzysztof Makowski z SLD. Jak mówi, radni powinni spełniać wolę mieszkańców. - W końcu od tego tu jesteśmy - dodaje.
Zatem tak jak do tej pory, za normalny bilet jednorazowy zapłacimy 2,40, a za ulgowy o połowę mniej. Taki sam cennik pozostanie także w przypadku biletów miesięcznych.