Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy wyścigów motocyklistów w centrum Torunia!

Agnieszka Chmielewska
Podczas spotkania z prezydentem torunianie pytali m.in. o Starówkę i Nowy Rynek.
Podczas spotkania z prezydentem torunianie pytali m.in. o Starówkę i Nowy Rynek. Tytus Szabelski
Mieszkańcy toruńskiej Starówki rozmawiali z prezydentem o niedogodnościach związanych z mieszkaniem przy Rynku.

Za nami ostatnie spotkanie prezydenta Torunia z mieszkańcami. Tym razem o swoich problemach mówili torunianie ze Starówki i Nowego Rynku. Co ich zajmowało?

Przeczytaj także: Toruńska Starówka umiera

Nadal nie ustawały dyskusje dotyczące przejścia dla pieszych na Placu Rapackiego. Proponowano przejście nadziemne z napowietrzna promenadą. Prezydent nie dawał jednak aprobaty coraz to bardziej innowacyjnym pomysłom.

Duże emocje wzbudził temat parkowania w rejonie Starego i Nowego Rynku. - Nie możemy spokojnie parkować - mówili mieszkańcy - bo miejsca zajmują nam przedstawiciele i właściciele prywatnych firm. - Przedsiębiorcy powinni parkować na Placu św. Katarzyny. Zdania nie zmienimy - stanowczo kontynuowali. - Inwestorzy korzystają z miejsc parkingowych tylko 3 albo 4 godziny dziennie, więc mogą parkować poza Starówką. My, jako mieszkańcy musimy mieć ciągły dostęp do miejsc parkingowych. Wozimy dzieci do szkoły, jeździmy do pracy, potem znów jedziemy z dziećmi na zajęcia. Czas oczekiwania na wolne miejsce waha się od 30 minut do półtorej godziny - dopowiadano.

Co z tą Rabiańską?

To nie był jednak koniec problemów związanych z miejscami do parkowania poruszonych na spotkaniu. - Wychodzę z mieszkania na chodnik, a tu samochód - skarżyła się mieszkanka Nowego Rynku. - Kierowcy krzywo parkują, wjeżdżają na chodniki i zajmują na nich połowę miejsca. - To niedopuszczalne - od razu odpowiedział na alarm rzecznik straży miejskiej, Jarosław Paralusz i zapowiedział dodatkowe kontrole. To nie złagodziło mieszkańców: - Jest hałas i spaliny, a nie po to wykupowaliśmy drogie mieszkania w tym miejscu. Mimo
skarg nie mogą liczyć na wprowadzenie zakazu parkowania w okolicach Nowego Rynku: - Musi przybywać miejsc parkingowych, bo wciąż przybywa samochodów - odpowiedział prezydent.

- A co mamy zrobić na Rabiańskiej? - pytano dalej. - Tam co chwila odbywają się wyścigi motocyklistów! Może zamontować jakiś próg zwalniający? - proponowano. Stefan Kalinowski, wicedyrektor MZD stwierdził, że: - Tam są skrzyżowania równorzędne i nie można jechać szybciej niż 30-40 km/h. Jednak jak dodał po chwili: - Od przekraczania prędkości jest policja, a nie progi zwalniające.

Chcemy więcej zieleni

Nie obyło się też bez uwag odnoszących się do miejskiej zieleni. - Ciągle widzimy, jak są wycinane drzewa. Jest ich coraz mniej na Warszawskiej, Starym i Nowym Rynku - donosili torunianie. Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni tłumaczył: - Sadzimy więcej drzew niż wycinamy. A do wycinki są zakwalifikowane jedynie te rośliny, które umierają ze starości albo od chorób. Proszę przyjrzeć się ulicom Traugutta czy Chopina. Sadzimy dziesiątki dorodnych, zdrowych drzew. Stefan Kalinowski z MZD dodał: - Niestety trzeba też pamiętać, że często dorodne drzewa niszczą strukturę chociażby jezdni czy chodników. Niejednokrotnie korzenie przedostają się do kanalizacji a korony oplatają kable energetyczne, przez
co tez trzeba czasami interweniować.

Rozmowy na Osiedlu Staromiejskim zakończyły cykl corocznych spotkań Michała
Zaleskiego z mieszkańcami Torunia. W sumie od końca lutego do początku kwietnia prezydent wizytował ze swoimi współpracownikami w 11 miejscach w mieście.

Wiadomości Toruń

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska