Niektórzy uważają, że kandydatów z powiatu świeckiego było za dużo. Głosy rozłożyły się na tak wiele osób, że żadna z nich nie miała szans uzyskać wyniku pozwalającego wejść do Sejmu. Zdecydowanie najwięcej powodów do zadowolenia ma Katarzyna Kaczmarek-Sławińska, działaczka Prawa i Sprawiedliwości z Nowego, którą poparły 2124 osoby. Na tle konkurentów jest to rezultat bardziej jak dobry, szczególnie, że nie zaangażowała się w kosztowną kampanię. Czy jest to dowód potwierdzający jej popularność w Nowem, czy też obraz sympatii politycznych mieszkańców gminy? - Myślę, że to pierwsze - mówi Kaczmarek-Sławińska. - Ostatnie wybory jasno pokazały, że wyborcy coraz bardziej świadomie wybierają na liście kandydata, któremu chcą udzielić swojego poparcia.
Jedno nie ulega wątpliwości, kandydatka na posła powinna się zastanowić jak wykorzystać mandat zaufania jakim ją obdarzono. Okazuje się, że taki plan już istnieje. - Za trzy lata pragnę zostać burmistrzem Nowego - zdradza.
Podobnych rozterek z pewnością mieć nie będzie Błażej Kiniecki, który swoją porażkę tłumaczy tym, że jego nazwisko znalazło się na liście partii, którą sondaże od samego początku plasowały poniżej progu wyborczego. - Gdybym startował z listy PO, partii z którą jestem związany, z pewnością głosów byłoby więcej niż 160 - twierdzi Kiniecki. - Niestety zbyt późno zainteresowałem się wyborami. Wolne miejsce znalazło się tylko na liście Samoobrony.
Mimo niezbyt udanego debiutu wyborczego, Kiniecki zapowiada, że za cztery lata ponownie spróbuje swoich sił - Jednak tym razem już w barwach PO - podkreśla.
Nie dla stanowiska
Jednym z tych, którzy zapracowali na dobry wynik Platformy był Józef Gawrych, były wójt Drzycimia, a obecnie pracownik Starostwa. Głosowało na niego 1567 osób. - Jestem bardzo zadowolony, szczególnie, że na kampanię nie wydałem ani złotówki - mówi Gawrych. - Kandydowałem, bo polityka w dotychczasowym wymiarze mi nie odpowiadała. Liczę, że to się zmieni.
Gawrych posłem nie został, ale to jego partia wygrała wybory. Niewykluczone więc, że jedynemu kandydatowi PO z powiatu świeckiego zostanie zaproponowane jakieś stanowisko, o którego obsadzie będzie decydować PO. Gawrych jednak stanowczo zaprzecza, aby o jego sympatii dla PO miała decydować wyłącznie wizja lepszej posady. - Oczywiście, gdyby pojawiła się jakaś ciekawa propozycja pewnie bym nie odmówił - mówi. - Chcę jednak by było jasne, że nie dla profitów zaangażowałem się w politykę.
Wyniki opublikowane przez Państwową Komisję Wyborczą z dobry nastrój wprawiły Franciszka Koszowskiego. - Spodziewałem się ponad tysiąca głosów i tyle dostałem - stwierdza. - Myślę, że jest to zasługą przede wszystkim mieszkańców gminy Pruszcz. Podobny rezultat miały wybory do sejmiku mogę zatem powiedzieć, że jest stała grupa ludzi, którzy cenią mnie za to co robię.
Skoro 1088 do dobry wynik, jaki należałoby uznać za zły? - Gdybym dostał 100 lub 200 głosów wtedy czułbym się zażenowany - zaznacza.
Wyniki kandydatów
1. Katarzyna Kaczmarek-Sławińska - 2124 głosy (PiS)
2. Józef Gawrych - 1567 gł. (PO)
3. Joanna Kuś - 1436 gł. (PiS)
4. Franciszek Koszowski - 1088 gł. (PSL)
5. Janusz Branicki - 935 gł (LiD)
6. Grzegorz Chmielewski - 751 gł (PSL)
7. Wojciech Wilkowski - 638 gł. (UPR)
8. Krzysztof Gwizdała - 531 gł. (Samoobrona)
9. Marek Fandrejewski - 218 gł (LiD)
10. Czesław Kwiatkowski - 261 gł. (Samoobrona)
11. Błażej Kiniecki - 160 zł (Samoobrona)