Nie gasną spory o rozliczenie wody. Tym razem cierpliwość stracili grudziądzanie z Rządza

Ile wody upłynie jeszcze w Wiśle zanim ucichną wszelkie spory o rozliczenia wody między lokatorami a administratorami? Tego chyba nikt nie wie. Właśnie rozgorzała nowa kłótnia. Tym razem protestują mieszkańcy wieżowca przy ul. Sobieskiego 8a. Budynkiem zarządza wspólnota mieszkaniowa i Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami.

- Ostatnio otrzymaliśmy pismo z „Rozliczeniem kosztów różnicy wody i ścieków budynku”. Jest to nota obciążająca każde mieszkanie kwotą w granicach kilkudziesięciu złotych - denerwują się lokatorzy (nazwiska zastrzegają do wiadomości redakcji). I na swój sposób interpretują rozliczenie: - Wiemy, że budynek jest zadłużony, ale dlaczego sumienni lokatorzy muszą pokrywać koszty zamieszkania tych, którzy nie płacą czynszu?

Grudziądzanie domagają się cofnięcia decyzji o rozliczeniu kosztów wody.

- Odnosząc się do twierdzenia, że „kosztami zadłużonego budynku obciążamy lokatorów, którzy sumiennie opłacają czynsz” to wyjaśniam, że nie ma to miejsca - stanowczo podkreśla Zenon Różycki, prezes MPGN-u. - Każdy z najemców czy właścicieli płaci koszty eksploatacyjne przypadające na swój lokal. Nie ma finansowania dłużników przez innych użytkowników.

Szef spółki szczegółowo wyjaśnia kwestię rozliczenia: - Dotyczy ono tak zwanego „uchybu” czyli różnicy pomiędzy licznikiem głównym, a podlicznikami lokalowymi, powstałego za rok 2015 r. Zazwyczaj na każdym budynku występują różnice i każdy właściciel czy zarządca nieruchomości rozlicza „uchyby” na użytkowników lokali, również Spółdzielnia Mieszkaniowa.

W bloku przy Sobieskiego 8a różnica między wskazaniami wodomierza głównego, a zsumowanymi urządzeniami w mieszkaniach wyniosła dokładnie 7,19 proc. Dlaczego liczniki w mieszkaniach wskazują mniejsze zużycie niż wodomierz główny? Zdaniem prezesa Różyckiego spowodowane to jest między innymi manipulacją licznikami lokalowymi przez niektórych mieszkańców: magnesowaniem, naruszaniem plomb i zabezpieczeń oraz „kapkowaniem” wody. Czyli bardzo wolnym napełnianiem wanny lub sedesu, w taki sposób, aby nie powodować uruchomienia wodomierza. Małe liczniki nie są też tak dokładne jak główny.

Jak dodaje szef spółki, MPGN stara się ograniczyć wycieki wody poprzez kontrole stanu technicznego instalacji i wodomierzy w mieszkaniach.

Lokatorzy z Sobieskiego 8a żalą się również, że budynek od lat jest zaniedbywany. Jest w nim brudno, wokół panuje nieporządek, a wszelkie usterki są naprawiane opieszale.

Zenon Różycki zapewnia, że w tym roku jesienią zaplanowana jest rekultywacja terenu wokół bloku. A usterki są usuwane w miarę możliwości.

Prezes zaznacza, że w tym wieżowcu opłat za mieszkanie nie uiszczają 23 rodziny. Zadłużenie wynosi ponad 31 tys. zł.