https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie jesteśmy od tego, by niańczyć Wasze dzieci! - pisze na Facebooku ratowniczka WOPR z 10-letnim stażem pracy

red.
Wystarczą sekundy, by doszło do tragedii. Dziecko może utonąć nawet w wodzie do kolan.
Wystarczą sekundy, by doszło do tragedii. Dziecko może utonąć nawet w wodzie do kolan. Karolina Misztal
Jak Wy rodzice możecie prowadzić dzieci nad morze i powierzać ich życie i bezpieczeństwo ślepemu losowi ?! Uda się, albo się nie uda - pyta Maja Nować, ratowniczka z Kołobrzegu. - Jak można zamknąć oczy na plaży, gdy dzieciak w morzu się bawi?

Nie milkną echa tragedii w Darłówku. W morzu utonęła trójka dzieci - rodzeństwo. Na forach internetowych i w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy. Głos zabrała także Maja Nować z Kołobrzegu, ratowniczka z 10-letnim stażem. Pisze w nim, jak wygląda praca ratowników i jak nieodpowiedzialni potrafią być rodzice, którzy ratowników traktują jak darmowe opiekunki do dzieci...

Pani Maja zgodziła się na opublikowanie treści postu w naszym portalu. Oto co napisała:

PUNKT WIDZENIA RATOWNIKA...
Dziś chcę napisać kilka słów o tragedii w Darłówku, ale przede wszystkim o tym, jak wiele tego typu nieszczęść można było uniknąć...

Jak większość z Was wie pracuję jako ratowniczka już prawie 10 lat. Widziałam dużo, naprawdę dużo nieodpowiedzialnych i niezrozumiałych dla mnie zachowań ludzi ...

Ludzi którzy przyjeżdżają na wakacje i nagle zapominają całkowicie o odpowiedzialności za swoje dzieci...

Na basenie czy na plaży wychodzą z założenia, że ratownicy WOPR to darmowe opiekunki dla ich dzieciaków..

Jest ratownik jest impreza ! Można więc sączyć piwko na hotelowym leżaku czy na piasku przy szumie fal, czytać książkę, przeglądać internet... słowem robić wszystko to na co ma się ochotę poza oczywiście pilnowaniem swoich dzieci...
No bo przecież od tego jest Ratownik... naprawdę?

Sytuacja z dziś... 3 interwencje na basenie:

1. Mama rozmawia przez telefon na leżaku wówczas gdy jej około 3- 4 letnia córeczka wchodzi w kółeczku sama do basenu (1,35 m). Podchodzę, zwracam uwagę... Ona zdziwiona. Odkłada telefon idzie do dziecka.

2. Dwójka rodziców i na oko 8-letni syn ledwo unoszący się na wodzie. Obserwuję ich jak podchodzą do niego, coś mu mówią po czym oboje kierują się w stronę saun. Podchodzę zatrzymując ich i pytam pod czyją opieką zostawiają dziecko? Oni, że przecież my, czyli ratownicy, jesteśmy na basenie , a oni tylko na chwilkę do sauny idą.
Oczywiście mówię, że to wykluczone i jedno z rodziców musi zostać z dzieckiem w basenie !

3. Przychodzi kobieta sama z trójką dzieci ( dwójka około 8-10 lat i jedno na oko 2 lata). Zostawia młodych w basenie i wychodzi z dwulatkiem na taras. I znowu interwencja.
Zawracam ją z tarasu i tłumaczę, że nie może zostawiać dzieci samych w dodatku ledwie potrafiących pływać...
Znowu zdziwienie...

I teraz moja uwaga....Ja dzieci nie mam i mieć nie będę... jak dobrze wiecie po prostu nie lubię i nie kręci mnie to, ale za to swoje koty kocham tak samo mocno, jak wielu z Was swoje dzieci .
I gdy wychodzę na spacer z Szajbą sprawdzam kilkakrotnie czy szelki są dobrze zapięte i zabezpieczone...
Na dworze przed blokiem czy w parku czujność 100% i oczy dookoła głowy: czy nie ma żadnego zagrożenia czy pies nie biegnie czy szelki na swoim miejscu...
Nie spuszczam jej z oka bo przecież to mój kot którego kocham najbardziej na świecie i chcę dla niego jak najlepiej....
Kot !

Więc ja się pytam jak Wy rodzice ( oczywiście tylko niektórzy) możecie prowadzić dzieci nad morze i powierzać ich życie i bezpieczeństwo ślepemu losowi ?!
Uda się albo się nie uda ...

Jak w ogóle można zostawić dziecko w basenie i iść beztrosko na taras opalać się lub saunować ?! Jak?!
Jak można zamknąć oczy na plaży, gdy dzieciak w morzu się bawi? Nawet jeśli jest przy samym brzegu... jak?!
Gdzie jest respekt do tego potężnego żywiołu jakim jest woda?!

W tym roku w polskich wodach utonęło około 360 osób !!! 360 !!! Wyobrażacie sobie to?
Jaki procent tej liczby stanowią dzieci kochających rodziców którzy zajęci byli telefonem lub piciem piwa na brzegu morza/ jeziora bo przecież dzieciak świetnie pływa da sobie radę ...

Wiecie co Wam jeszcze powiem ? Ostatnio jeden z moich przełożonych powiedział, że ratownicy mają niskie oceny od gości hotelowych i ci nie są z nas zadowoleni... heh, zabawne nie?
A jak można chwalić pracę ludzi którzy co chwilą zwracają uwagi typu:
- nie skacz do wody
- nie biegaj
- proszę nie pić alkoholu na terenie basenu
- proszę opuścić basen bo jest Pan pod wpływem alkoholu
- i znowu nie skacz do wody po raz trzydziesty
- proszę nie zostawiać dziecka samego w basenie ...

Jesteśmy dla wielu tymi złymi którzy ciągle się czepiają, ciągle zwracają uwagę ! Ciągle coś nam nie pasuje !

Tymczasem jesteśmy Ratownikami WOPR...Jesteśmy przede wszystkim po to aby zapobiegać tragedii.
Staramy się dbać o Wasze bezpieczeństwo nad morzem/ jeziorem/ basenem ale nie możemy prowadzić każdego z Was z osobna za rączkę...
Nie jesteśmy od tego by niańczyć Wasze dzieci... nie !

Wy drodzy rodzice w pełni odpowiadacie za swoje pociechy. Wy i nikt inny ! Woda to niebezpieczny żywioł, a żeby doszło do tragedii wystarczy kilkanaście sekund...

Tragedia do jakiej doszło w Darłówku wstrząsneła całą Polską, ale z czystym sumieniem mogę Wam powiedzieć, że ludzie żadnych wniosków nie wyciągneli... Żadnych !
Obarczanie winą ratowników jest po prostu kpiną ! Sztorm, wysoka fala, CZERWONA FLAGA na wieżyczce ratowników... nie było żadnych wątpliwości co do tego, że kąpać się nie można.
Dzieciaki które utonęły to nastolatki które musiały zdawać sobie sprawę z ryzyka i z całą pewnością wiedziały o zakazie kąpieli ! Nie były małymi dziećmi nie potrafiącymi myśleć racjonalnie !
Ktoś powie: każdy z nas był młody i głupi ! Młodość rządzi się swoimi prawami ! Ok. Jasne. Tylko w tym przypadku im akurat się nie udało...

Matka z czwórką dzieci...Nie była w stanie ich upilnować sama (nie wiem gdzie był ojciec). Nie powinna była ich zostawiać samych nawet na sekundę ! Nie powinna...
Ale teraz już za późno...
Teraz pozostała rozpacz i żal...

Pilnujcie zawsze siebie nawzajem, ale przede wszystkim swoich dzieciaków bo chwila nieuwagi może bezpowrotnie zmienić Wasze życie, a ktoś najbliższy Waszemu sercu może to życie stracić...
Udostępnij. Podaj dalej. Bądź zawsze czujny nad wodą.

Maja Nować, Kołobrzeg

O tragedii w Darłowie pisaliśmy w materiałach:

Zobacz wideo: Odnaleziono ciało chłopca w Bałtyku. Prawdopodobnie to trzecie dziecko, które porwały fale w Darłówku

Źródło:
TVN 24

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ola
Pani Ratownik absolutnie się z Panią zgadzam rodzice są od pilnowania a nie ratownik
B
Babcia
W dniu 24.08.2018 o 12:11, many napisał: Agresywny, chamski wpis. Jak to ślepemu losowi? Wam powierzam, a nie slepemu losowi, wam - bo bierzecie za to pieniądze. W szkole powierzam dziecko nauczycielowi, w kościele księdzu, w domu kultury instruktorowi, a nad wodą ratownikowi. Proste i logiczne.

2018-08-27T12:38:06 02:00, Aga:

Agresywny, chamski wpis. Jak to ślepemu losowi? Wam powierzam, a nie slepemu losowi, wam - bo bierzecie za to pieniądze. W szkole powierzam dziecko nauczycielowi, w kościele księdzu, w domu kultury instruktorowi, a nad wodą ratownikowi. Proste i logiczne.

Taki rośnie robocik bez sensu

M
Mama
W dniu 25.08.2018 o 08:36, Xxx napisał: Co za porownanue dzieci do kotow,ok sa nie odpowiedzialni ludziska ale ja nue pozwole porownywac swoich dzieci do glupich koto,wez sie w garsc kociaro stara bo zadna z ciebie matka . I na starosc koty beda sie toba zajmowac a jak nie beda mualy co zryc to wezma sie za cuebie,a czy dzieci by tak zrobily. Pomyslmy ....

2018-09-02T20:45:33 02:00, Basi:

Co za porownanue dzieci do kotow,ok sa nie odpowiedzialni ludziska ale ja nue pozwole porownywac swoich dzieci do glupich koto,wez sie w garsc kociaro stara bo zadna z ciebie matka . I na starosc koty beda sie toba zajmowac a jak nie beda mualy co zryc to wezma sie za cuebie,a czy dzieci by tak zrobily. Pomyslmy ....

Ogarnij się. fajna i mądra kobieta z tej ratowniczki i to jej sprawa ze lubi koty. A dzieci są takie jak wychowują rodzice co o niektórych nie można mówić o wychowaniu raczej róbta co chceta.

M
Magda
2018-09-03T02:02:11 02:00, Walek:

Czytam sobie artykuł i myślę wow! Super gosciuwa. Dochodze do przykladow na basenie z dziecmi i mysle konkret.

Jade dalej a tam pindzia pisze ze nie kręcą ja dzieci. Na tym koniec czytania artykulu autorki ktora jest jeszcze przy umyśle gowniary zapatrzonej w koty.

Dzięki sie ma bo inaczej wyginiwy a kręcić to możesz sie po pustym sklepie.

Bardzo mi się podoba co napisałaś ratowniczko myślę że jesteś bardzo odpowiedzialną osobą szacunek.ja lubię psy choć też jestem mamą i za dzieci ponoszą odpowiedzialność rodzice za zwierzęta właściciele dlaczego niektórzy tego nie rozumieją a potem tragedię na własne życzenie.

G
Gość
Rodzicielstwo jest na pełen etat i nie ma taryfy ulgowej. Nie przewidziano urlopów. Za dziecko jest się odpowiedzialnym do czasu, gdy samo nie jest w stanie poradzić sobie w życiu. Rodzica rolą jest tak wychować dziecko, by stało się samodzielne. Kto tego nie rozumie, nie nadaje się na rodzica.
R
Rycho
W dniu 24.08.2018 o 16:33, Rodzic nie potrzebuje rato napisał:

...po prostu pujde w druga strone i tyle i powiem pilnujcie swoich dzieci ja od tego nie jestem Bye...


Co to znaczy "pujdować"?
z
zdziwiony
W dniu 03.09.2018 o 00:02, Walek napisał:

Czytam sobie artykuł i myślę wow! Super gosciuwa. Dochodze do przykladow na basenie z dziecmi i mysle konkret.Jade dalej a tam pindzia pisze ze nie kręcą ja dzieci. Na tym koniec czytania artykulu autorki ktora jest jeszcze przy umyśle gowniary zapatrzonej w koty.Dzięki sie ma bo inaczej wyginiwy a kręcić to możesz sie po pustym sklepie.

Doszło do tego, że nie wolno się głośno przyznać, że nie lubi się dzieci, bo zaraz komuś się taka szczerość nie spodoba. A jak doda, że zamiast dzieci woli zwierzęta a zwł koty to już ma przerąbane.

Jeszcze trochę a co rano "Gazeta Polska Codziennie", organ prasowy KC PiS, wraz z kilkoma innymi dziennikami, zwł kościelnymi będzie podawać listę obowiązujących w danym dniu sympatii i antypatii oraz słusznych poglądów. Biada temu, co się nie dostosuje! Za karę będzie musiał ręcznie przepisać 100 razy pracę doktorską Jarosława Kaczyńskiego.

P.S. Ratowniczka chciała powiedzieć, że do swej pracy podchodzi profesjonalnie a nie emocjonalnie. Jak zajdzie konieczność to będzie ratować wszystkich jednakowo a nie wybierać, kogo tak a kogo nie. Koty zwykle wody nie lubią więc w ich towarzystwie może odpocząć wiedząc, że nie będzie narażona na konieczność zastosowania swych umiejętności zawodowych. Odpoczywając na plaży ze swymi dziećmi wśród innych dzieci takie pewne to nie jest.

B
Basi
W dniu 25.08.2018 o 08:36, Xxx napisał:

Co za porownanue dzieci do kotow,ok sa nie odpowiedzialni ludziska ale ja nue pozwole porownywac swoich dzieci do glupich koto,wez sie w garsc kociaro stara bo zadna z ciebie matka . I na starosc koty beda sie toba zajmowac a jak nie beda mualy co zryc to wezma sie za cuebie,a czy dzieci by tak zrobily. Pomyslmy ....


Tak, bo po to ma sie dzieci, by ci na starosc szklanke wody podaly. A moze twoje wyjada do USA i zerwa z toba kontakt? Nie zdziwilabym sie.
M
Marcel
Trzeba zawsze wyposrodkowac miedzy zabawa a odpowiedzialnoscia. Ratowniczka ma sporo racji ale z drugiej strony jestem wlasnie nad baltykiem i czerwona flaga wisi prawie caly czas... Ogolnie mam takie hobby: mam dziesiatki zdjec rotownikow na sluzbie: smarfony, ksiazki, schowani za lodkami sluzacymi za wiatrolapy, grajacymi w karty... Naprawde lepoej troszczyc sie o siebie
A
Aga
W dniu 24.08.2018 o 12:11, many napisał:

Agresywny, chamski wpis. Jak to ślepemu losowi? Wam powierzam, a nie slepemu losowi, wam - bo bierzecie za to pieniądze. W szkole powierzam dziecko nauczycielowi, w kościele księdzu, w domu kultury instruktorowi, a nad wodą ratownikowi. Proste i logiczne.


Tak...wszyscy wychowują...a ja w tym czasie mam czas na siłownię, kosmetyczkę itp...a jak mi już wychowają to zabieram je na noc po tych wszystkich zajęciach, żeby pohodować do rana i oddać rano do 18 znowu...
W
Wiadomo kto
W dniu 24.08.2018 o 17:14, Chmurka napisał:

W pełni popieram apel ratowników WOPR do rodziców.Pracuję w nadmorskim kurorcie i od ponad 20 lat obserwuję nieodpowiedzialne zachowanie dorosłych ( rodziców i wychowawców kolonii) nad Bałtykiem.Opiekunowie potrafią przyjść z dziećmi na plażę wieczorem i pozwolić im na kąpiel bez ratownika i w miejscu niedozwolonym...Znaki zakazu kąpieli są nagminnie ignorowane przez wielu turystów...Dorośli zrozumcie wreszcie,że ratownicy też ryzykują swoje życie, aby pomagać innym!I nie robią tego ze względów finansowych!

 

Pochodzę z południa (Bielsko-Biała), bliższe są mi tematy GOPR.

Wbrew pozorom, to tematy zbliżone.

 

W ub. roku na Babią Górę wchodziła grupa turystów, Zimą. Pogubili się, wezwali GOPR. Dwoje zgodziło się na sprowadzenie, reszta uznała, że da radę. Później ponownie zadzwonili na GOPR - nie dali rady. Ratownicy znowu musieli wyruszyć w góry....

 

To nie jest tak, że ratownicy cokolwiek muszą (oni mogą, powinni - jeżeli mają możliwości)... ale to nie jest tak, że jak turysta coś spieprzy, to oni muszą to naprawić.  W górach, wodzie i na lądzie.

 

Osobiście jestem zwolennikiem poglądu, że ratownik ( czy to nad morzem, czy w górach), powinien mieć uprawnienia zbliżone do policjanta. Jeżeli panienka chce wychodzić na Śnieżkę w szpilach - GOPR-owiec powinien jej tego zabronić, a jeżeli się nie dostosuje, wystawić mandat. Tak to widzę.

Śnieżka, to oczywiście przykład. Gorzej wychodzić w takim obuwiu na Pilsko  czy Babią Górę - chociaż to nie Tatry, przypadki śmiertelne nie są wyjątkiem.

 
j
jol
W dniu 25.08.2018 o 08:36, Xxx napisał:

Co za porownanue dzieci do kotow,ok sa nie odpowiedzialni ludziska ale ja nue pozwole porownywac swoich dzieci do glupich koto,wez sie w garsc kociaro stara bo zadna z ciebie matka . I na starosc koty beda sie toba zajmowac a jak nie beda mualy co zryc to wezma sie za cuebie,a czy dzieci by tak zrobily. Pomyslmy ....

prawda

j
jo

To ratownicy do zwolnienia jak nie są potrzebni za to im płacą żeby też zerkneli na wszystkich nie tylko na dzieci

B
Babo
W dniu 24.08.2018 o 14:39, Sebastian napisał:

Zgadzam się ratownikiem. Zawsze jest tak że szuka się winnych tam gdzie ich nie ma sprawa jasna... czerwona flaga . A że rodzice nie upilnowali to powinni ponieść konsekwencje .

Masz rację.
Jak dzieci rozpalą ognisko w domu tzn. Że kominiarz będzie winny? Nie!!! To rodzice odpowiadają za bezpieczeństwo swoich dzieci. Ratownik jest po to, aby pomóc uratować życie w niespodziewanych okolicznościach. To nie niańka nadmorska.
Z
Zofia
Szanowna Pani ratownik Pani wypowiedz chyba dotyczy moralnej odpowiedzialności bo prawnie to trochę mija się Pani z prawdą- dziwne, gdyby ratownik miał braki w tym względzie!!!
Tak na marginesie i Wasza służba rozmaicie pojmuje swoje obowiązki komórka i brak uwagi to nagminne nadużycie w czasie pracy ratownika. Wiem co piszę, mam setki zdjęć. Wrażliwość i moralność zależy od człowieka nie jego ról życiowych !!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska