Od początku roku liczba dłużników z tej branży zwiększyła się o prawie 12 procent, ale jeszcze bardziej gwałtownie wzrosło ich łączne zadłużenie - o ponad 30 procent.
Z badania Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynika, że pod koniec listopada 2016 roku w rejestrze dłużników znajdowały się 1252 apteki. Ich łączne zadłużenie to 52,6 miliona złotych. W sumie miały one 508 wierzycieli i 6125 zobowiązań. Dla porównania, na początku stycznia aptek-dłużników było 1120, a ich łączne zadłużenie nie przekraczało 40 milionów złotych.
Uważaj! Nocą w aptece możesz zapłacić więcej
- Taka sytuacja może sugerować, że w branży dzieje się coś niedobrego, zwłaszcza że spora część nich to małe apteki, dla których taka kwota jest znaczącym obciążeniem – podkreśla Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Minister zdrowia: Kończymy z problemem odchodzenia seniorów z apteki z kwitkiem. Raz na zawsze.
ćródło: TVN 24
Większość, bo w sumie ponad 60 procent, aptecznych długów to zobowiązania wobec banków oraz funduszy sekurytyzacyjnych. Zadłużenie wobec nich jest bardzo podobne i sięga po około 16 milionów złotych. Kolejną pod względem wartości kategorię wierzycieli stanowi handel hurtowy i detaliczny, któremu apteki zalegają na ponad 7 milionów złotych. 85 procent tej kwoty to długi wobec hurtowników.
Najwyższe średnie zadłużenie mają apteki w województwie wielkopolskim. Łączne zadłużenie 97 aptek w Wielkopolsce sięga 7,18 miliona złotych. Na jedną „przypada” więc dług wynoszący niemal 74 tysiące złotych. To 76 procent powyżej średniej krajowej. Co ciekawe, 120 aptek z Małopolski ma łączne zadłużenie w wysokości 2,38 mln złotych. To oznacza średnią na poziomie 19,8 tysiąca złotych. To najniższy wynik wśród wszystkich województw.
Źródło: Krajowy Rejestr Długów
