Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma przeceny na Piasecznego

Renata Kudeł
fot. Wojciech Alabrudziński
W hali OSiR wystąpił Andrzej Piaseczny. Koncert promował jego płytę pt. "Spis rzeczy ulubionych".

Andrzej Piaseczny we Włocławku

Prawie 1500 włocławian oklaskiwało w hali OSiR Andrzeja Piasecznego. Pierwsi chętni do zajmowania dobrych miejsc na widowni pojawili się już na godzinę przed koncertem. Dla tych, którzy przyszli tuż przed występem były już wyłącznie miejsca pod sceną. Tam też, tradycyjnie już, bawiono się najlepiej. Artysta z charakterystym dla siebie chłopięcym wdziękiem zwojował publiczność doskonałym wykonaniem piosenek - choć co do akustyki w hali OSiR można mieć zastrzeżenia.

Choreografia, towarzysząca piosenkom i radosny nastrój Dominiki Kurdziej (jednoosobowy chórek, ale jaki!) oraz towarzyszących Piasecznemu muzyków sprawiły, że uczestnicy koncertu szybko poczuli dyskotekowe klimaty.
Po ponad godzinie występu atmosfera w hali była naprawdę gorąca. Prawdziwe apogeum nastąpiło jednak wówczas, gdy część widzów, śpiesząc do wyjść jeszcze przed końcem imprezy (swoją drogą, co to za obyczaj?) opuściła halę. Andrzej Piaseczny okazał publiczności nie tylko sympatię, ale i swoją klasę. Bisował po kilkuminutowej standing ovation. Nie przez wszystkich, przyznajmy, ceniony i lubiany, dał we Włocławku dobry koncert.

Bilet na koncert kosztował 40 złotych. Dla niektórych była to zbyt duża suma, dlatego w kasie, przed koncertem nie brakowało osób pytających o zniżki. Niestety, przeceny na Piasecznego nie było i sądząc po entuzjastycznym przyjęciu przez włocławską publiczność , chyba długo jeszcze nie będzie.

***

Z recenzji:

"Spis rzeczy ulubionych" to płyta jak na polski pop wyśmienita i nie ma znaczenia to, że jej autora darzę od lat dużym szacunkiem. Duet Piaseczny-Krajewski stworzył dziesięć wspaniałych utworów, które zapadają w pamięć od razu po pierwszym przesłuchaniu. Już otwierająca album piosenka, zatytułowana "Rysowane Tobie", sprawia, że słuchaczowi chce się dalej obcować z tą muzyką. Później jest jeszcze lepiej: wcześniej wspomniany singiel "Chodź, przytul, przebacz", figlarne "Wolna Twoja wola" , romantyczne "Gdybym nie zdążył". (...)
W Polsce jak na lekarstwo mamy dobrych popowych wokalistów. Bo kto stanowi męską reprezentację na muzycznej scenie Wydra, Zagrobelny, Krawczyk, Kupicha? Mam wymieniać dalej, czy już wystarczająco Was rozśmieszyłem, zestawiając wyżej wymienione nazwiska ze słowem "artysta"? Odpowiedź jest chyba jednoznaczna. Piaseczny nie jest kolejnym popowym śpiewakiem, który rozmienia się na drobne z płyty na płytę. Wręcz przeciwnie z chłopaka, który popełnił już na scenie wiele błędów, miał w swojej karierze chwile lepsze i gorsze, wyrósł na artystę dojrzałego, wiedzącego jaką muzykę chce robić. Jak na ten moment, faktycznie płyta życia Piasecznego.

Mateusz "Axun" Kołodziej, źródło: AxunArts.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska