Od 1 stycznia rozpoczęło działalność sześć spółek dystrybucyjnych ze 100 proc. udziałem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA, w strukturach których znajdą się dotychczasowe zakłady gazownicze. Zmiana ta związana jest z przyjętym przez rząd, w sierpniu 2002 roku, programem restrukturyzacji i prywatyzacji PGNiG. Poprzedni rząd planował wydzielić 4 spółki dystrybucyjne, a bydgoski Zakład Gazowniczy miał być włączony w struktury spółki z siedzibą w Poznaniu. Teraz jednak ZG w Bydgoszczy, obejmujący całe województwo kujawsko-pomorskie, jest elementem składowym Pomorskiej Spółki Gazownictwa z siedzibą w Gdańsku.
- Każdy klient indywidualny otrzyma informację o tej zmianie wraz z nowym rachunkiem. Natomiast z klientami strategicznymi nowy podmiot, czyli Pomorska Spółka Gazownictwa podpisze nowe umowy - tłumaczy Ryszard Orłowski, dyrektor Pomorskiej Spółki Gazownictwa, Zakładu Gazowniczego w Bydgoszczy. Co to oznacza dla bydgoskiego zakładu, a przede wszystkim dla jego klientów?
Dyrektor Orłowski zapewnia, że nie są przewidziane na razie żadne zmiany w zatrudnieniu 713-osobowej załogi Zakładu Gazowniczego w Bydgoszczy. Jego zdaniem nowa struktura usprawni i polepszy obsługę klientów. Czy wzrośnie cena gazu? - Przez dziewięć miesięcy mamy prawo do korzystania z taryfy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. W ciągu pół roku Pomorska Spółka Gazownictwa, posiadająca własną koncesję na dystrybucję i obrót gazem ziemnym, opracuje i wprowadzi nową taryfę - tłumaczy dyrektor Orłowski. Jego zdaniem gaz nie musi być droższy, bo wszystko będzie zależeć od ceny gazu z importu.
