Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie rozpowszechniali porno, a mają płacić! Pani Genowefa z Bydgoszczy nie mogła uwierzyć własnym oczom

Małgorzata Wąsacz
Na zapłatę 750 zł "odszkodowania  polubownego" pani Genowefa otrzymała 7 dni.
Na zapłatę 750 zł "odszkodowania polubownego" pani Genowefa otrzymała 7 dni. freeimages
Prokuratura już prowadzi dochodzenie w sprawie usiłowania oszustwa przez kancelarię wzywającą do zapłaty. Poszkodowanych jest kilkaset osób.

To nie pierwszy przypadek, gdy mieszkańcy regionu dostają wezwania do zapłaty za naruszenie praw autorskich
W czerwcu ubiegłego roku "Pomorska" opisywała, że na ściąganiu filmów i programów zostało przyłapanych 68 grudziądzan. Dostali pisma z kancelarii reprezentującej producenta programu do nawigacji. Spółka żądała od nich "odszkodowania" w wysokości trzykrotnej ceny oprogramowania na legalnym rynku. Wezwania dostali też grudziądzanie, którzy zostali złapani na nielegalnym ściąganiu i dzieleniu się w internecie filmami. Kancelaria po namierzeniu adresów IP grudziądzan wystąpiła do sądu o ich udostępnienie przez operatora sieci internetowej. Sąd się na to zgodził.

Pani Genowefa z Bydgoszczy nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy otworzyła list z Kancelarii Prawa Własności Intelektualnej Lex Superior w Gdańsku. - Przesłano mi przedsądowe wezwanie do zapłaty 750 złotych za rzekome rozpowszechnianie filmów pornograficznych. Podano, że zostałam namierzona 19 stycznia ubiegłego roku o godzinie 15, gdy rozpowszechniałam film "Podrywacze. Iwona. Nad morzem złapaliśmy syrenkę". Przecież to bzdura! Oskarżają mnie o coś, czego nie zrobiłam. Chcą mnie naciągnąć na takie duże pieniądze - mówi 78-latka.
Nie zapłaci teraz? Będzie musiała oddać 4,5 tys.zł

Czytaj: Niczego nie kupił a kazali mu zapłacić. Po 15 latach!

Pani Genowefa z Bydgoszczy nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy otworzyła list z Kancelarii Prawa Własności Intelektualnej Lex Superior w Gdańsku. - Przesłano mi przedsądowe wezwanie do zapłaty 750 złotych za rzekome rozpowszechnianie filmów pornograficznych. Podano, że zostałam namierzona 19 stycznia ubiegłego roku o godzinie 15, gdy rozpowszechniałam film "Podrywacze. Iwona. Nad morzem złapaliśmy syrenkę". Przecież to bzdura! Oskarżają mnie o coś, czego nie zrobiłam. Chcą mnie naciągnąć na takie duże pieniądze - mówi 78-latka.
Nie zapłaci teraz? Będzie musiała oddać 4,5 tys.zł

Jak czytamy w wezwaniu, które otrzymała nasza Czytelniczka, wspomniana kancelaria "działa jako pokrzywdzony posiadacz majątkowych praw autorskich nabytych na podstawie licencji wyłącznej". Na zapłatę 750 zł "odszkodowania polubownego" pani Genowefa otrzymała 7 dni. Poniżej podano numer konta, na jaki mają wpłynąć pieniądze.

Jeśli Czytelniczka zignoruje wezwanie do zapłaty, które otrzymała, to "na podst. art. 79 ust. 1 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, kancelaria wystąpi przeciwko niej z powództwem cywilnym o naprawienie szkody w pełnej wysokości 4,5 tys. zł, obliczonej jako trzykrotność opłaty licencyjnej należnej za rozpowszechnianie utworu audiowizualnego (...)". - Nie zamierzam płacić ani złotówki - podsumowuje pani Genowefa.

Pod lupą GIODO
Chcieliśmy się dowiedzieć, dlaczego Kancelaria Lex Superior wysłała naszej Czytelniczce wezwanie do zapłaty, skoro ta nie rozpowszechniała filmów pornograficznych. Chcieliśmy też wiedzieć, skąd kancelaria miała IP komputera bydgoszczanki, skoro te informacje operator może ujawnić tylko na wniosek organów ścigania. Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.
Wezwaniami do zapłaty wysyłanymi przez Lex Superior zainteresował się Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. W sprawie tej kancelarii toczą się postępowania administracyjne. Dopiero z chwilą ich zakończenia Generalny Inspektor Ochrony Danych osobowych będzie mógł udzielić odpowiedzi na pytania zadane przez "Pomorską". - Jednocześnie informuję, że 21 stycznia tego roku spółka Lex Superior zgłosiła do rejestracji zbiór danych osobowych o nazwie "Abonenci IP naruszycieli". Postępowanie w sprawie rejestracji przedmiotowego zbioru danych jest w toku - mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak, dyrektor Zespołu Rzecznika Prasowego GIODO.

Czytaj: Wzrasta liczba przestępstw przez internet. Najwięcej spraw dotyczy czynów pedofilskich

Ze sprawą na policję
Jak ustaliliśmy, nie tylko bydgoszczanka jest poszkodowana przez kancelarię Lex Superior. Ponad miesiąc temu Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła postępowanie w sprawie podejrzenia usiłowania wyłudzenia pieniędzy przez wspomnianą kancelarię. - Do tej pory zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Lex Superior złożyło kilkaset osób. Czytelniczce radzę, by również zgłosiła się na policję w swoim miejscu zamieszkania i złożyła takie zawiadomienie. Proszę funkcjonariuszom przekazać kopię wezwania do zapłaty, które ta pani otrzymała - mówi prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Także podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy apeluje, byśmy za każdym razem, jeśli będziemy mieć jakiekolwiek wątpliwości, czy ktoś nie chce od nas wyłudzić pieniędzy, dokładnie sprawdzili, kto ich żąda. - Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, zgłośmy sprawę na policję - mówi podkom. Przemysław Słomski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska