Mecz był bez historii, powtórzyły się grzechy z poprzednich spotkań. Torunianie szybko stracili gola, nie potrafili utrzymać remisu nawet przez 100 sekund. Stracili też bramkę grając w przewadze. Za sukces można uznać drugą, bezbramkową tercję, bo goście nie tylko wytrzymali dwuminutowy okres gry w podwójnym osłabieniu, ale i nie stracili gola z karnego.
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 8:1 (3:0, 0:0, 5:1)
1:0 Mark Kaleinikovas - Josef Mikyska (1:35), 2:0 Raivo Freidenfelds - Donát Szita, Ēriks Ševčenko (4:09, 4 na 4), 3:0 Łukasz Nalewajka - Marcin Płachetka, Jauhienij Kamienieu (16:38), 4:0 Raivo Freidenfelds - Maciej Urbanowicz (40:38), 4:1 Mikałaj Syty - Michał Kalinowski (41:15), 5:1 Maciej Urbanowicz - Łukasz Nalewajka (45:22, w osłabieniu), 6:1 Mark Kaleinikovas - Jozef Švec (53:25), 7:1 Radosław Nalewajka - Łukasz Nalewajka (55:36), 8:1 Patryk Pelaczyk - Dominik Jarosz, Jakub Onak (56:07)
