- Zdążyliśmy wyjechać może z 200 metrów z parkingu przed hotelem - opowiada Waldemar Sagan, wiceprezes KS "Pałac". - Pękła zewnętrzna szyba, ale nie wiemy co spowodowało ten wypadek. Czy to był rzucony kamień czy wystrzał z wiatrówki. Nikogo nie było widać, nie wiemy więc tak naprawdę co się stało. Tym bardziej, że nie była w stanie tego też stwierdzić policja, której zgłosiliśmy ten incydent. Tak to zresztą potraktowaliśmy, bo nikomu nic się nie stało, a szyba nawet się cała nie rozleciała. Zgłosić sprawę jednak musieliśmy, żeby przewoźnik miał podstawy do uzyskania odszkodowania.
Od lat z siatkarki Centrostalu (ale nie tylko) przewozi firma Arko Tourist. Jej właściciel, Arkadiusz Hernet, ocenia szkodę na ok. 2 tysiące złotych.
- To są dwie szyby, które są przedzielone próżnią, żeby nie parowały - wyjaśnia "Pomorskiej". - Kierowca usunął zewnętrzną, zbitą szybę, druga była nietknięta i zespół mógł bezpiecznie wrócić do Bydgoszczy. Wymienić jednak trzeba obie szyby.
Nie wiadomo, kto rozbił szybę w autokarze Centrostalu
(jac)

Pisaliśmy wczoraj o incydencie, jaki miał miejsce w Łodzi przed meczem PlusLigi Kobiet, gdy w autokarze bydgoskich siatkarek została wybita szyba. Dziś więcej szczegółów