Pamięć jest żywa
- Dla nazistów nie było żadnej świętości - _mówił burmistrz Tucholi Edmund Kowalski. - Tu, w Rudzkim Moście, rozstrzeliwano zakładników, a pamięć o tym u wszystkich tucholan jest żywa.
_Przypomnijmy, masowe mordy w Rudzkim Moście, gdzie oprawcy z Selbstschutzu rozstrzelali kilkuset Polaków, zaczęły się od 24 października 1939 roku.
Msza i kwiaty
Po wojnie ekshumowane ciała pomordowanych na barkach tucholan przeniesiono z miejsca straceń do mauzoleum przy ul. Świeckiej. Dzięki działalności Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Pomordowanych Polaków w Rudzkim Moście, któremu przewodniczył Tadeusz Zakryś, na miejscu straceń pojawił się postument, pod którym w niedzielę delegacje z zakładów pracy i szkół złożyły wiązanki kwiatów. Mszę w asyście księży dekanatu tucholskiego odprawił biskup Jan Bernard Szlaga.
**
