
Obostrzenia dla niezaszczepionych również w Polsce?
Dodajmy jednak, że ograniczenia dostępności niektórych usług tylko dla osób zaszczepionych chce Federacja Przedsiębiorców Polskich. Miałoby to pomóc ograniczyć straty w przypadku kolejnych fal epidemii. Jak wyliczyli przedsiębiorcy, wsparcie gospodarki w okresie czwartej, jesiennej fali, kosztowałoby sektor publiczny prawie 13 mln złotych. - O tę kwotę zwiększyłby się dług publiczny, emitowany za pośrednictwem Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 - uważa Federacja Przedsiębiorców Polskich.
Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Przedstawiciele organizacji twierdzą, że niski poziom wyszczepienia populacji zwiększa ryzyko wystąpienia kolejnej fali pandemii. Największe zagrożenie stanowi wariant Delta, który jest o wiele bardziej zaraźliwy. Przedsiębiorcy proponują więc, by czasowo ograniczyć dostępność wybranych usług dla osób, które się nie zaszczepiły. Takie obostrzenia mogłyby zachęcić do przyjęcia preparatu. Poza tym osoby niezaszczepione nie narażałyby innych na zarażenie.
Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Przedsiębiorcy postulują, by rząd stworzył odpowiednie narzędzia prawne, które pozwolą im zweryfikować, czy klient jest czy też nie jest zaszczepiony. Obecnie nie ma obowiązku okazania certyfikatu przyjęcia preparatu przeciwko COVID-19 przy wejściu do kina czy do aquaparku, choć zaszczepieni nie wliczają się do limitu osób. Warto dodać, że gdy niektóre firmy np. sieć Kin Helios poinformowała klientów o planach wprowadzenia na biletach informacji o tym, czy widz jest zaszczepiony, spotkało się to z dużym sprzeciwem.